18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Słowo Boże na dziś

GeekJankes • 2012-10-16, 23:45
Wj 21, 20-21
" 20 Kto by pobił kijem swego niewolnika lub niewolnicę, tak iżby zmarli pod jego ręką, winien być surowo ukarany. 21 A jeśliby pozostali przy życiu jeden czy dwa dni, to nie będzie podlegał karze, gdyż są jego własnością. "


Czego uczy nas Słowo Boże:
Bicie niewolników jest ok, o ile nie bijemy ich aż do śmierci.



Wj 21, 7-8
" 7 Jeśliby ktoś sprzedał swą córkę w niewolę jako niewolnicę, nie odejdzie ona, jak odchodzą niewolnicy. 8 A jeśliby nie spodobała się panu, który przeznaczył ją dla siebie, niech pozwoli ją wykupić. Ale nie może jej sprzedać obcemu narodowi, gdyż byłoby to oszustwem wobec niej. "

Czego uczy nas Słowo Boże:
Handel własną córką jako niewolnicą generalnie jest OK, o ile handlujemy z rodakami.

Źródło: "http://www.cytatybiblijne.pl/tag/niewolnictwo/"

JaE

2012-10-17, 21:19
Ahh, znów te wspaniałe nagonki ateistyczne. :ok: Teraz wszyscy usatysfakcjonowani ateiści po przeczytaniu powyższych fragmentów Księgi Wyjścia wygooglują sobie czym jest dla Chrześcijanina Stary Testament w świetle Nowego Testamentu (i vice versa) oraz czym jest Starotestamentowe żydowskie Prawo. A jeśli po zapoznaniu się i przeanalizowaniu tych faktów nic do tych małych móżdżków nie dotrze (odnoszę się tylko do ateistów-głupców którzy dali się ponieść fali nagonek na wiarę w monoteistyczne bóstwo, nie do prawdziwych ateistów) to... nie mój problem. Wam dałem wskazówki, jeśli jesteście zbyt leniwi by poszerzyć Waszą i tak małą wiedzę to co poradzić.

Przy okazji zapoznajcie się kim w tamtym czasie był niewolnik. To był swoisty status społeczny, a kobieta-niewolnica miała bardziej dostatnie i dogodne życie niż np. wdowa bez braci ani ojca.

A jeśli powyższy artykuł miał na celu udowodnić że rzekomo Bóg nie jest taki miłosierny jak go malują to... racja! Bóg nie jest takim bezbronnym, słabym duszkiem który wszystko wszystkim odpuści. Gest miłosierdzia zależy wyłącznie od jego dobrej woli: "Człowiecze! Kimże ty jesteś, byś mógł się spierać z Bogiem? Czyż może naczynie gliniane zapytać tego, kto je ulepił: Dlaczego mnie takim uczyniłeś?" [Rz 9:20]

Także nie, nie jesteście pro próbując udowadniać wszystkim że Bóg jest straszny, karzący bo... mówicie prawdę! Owszem, Bóg jest również litościwy, miłosierny ale nie ujmuje to jego potędze. I właśnie Pismo Święte pozwala poznać naturę Boga. Poznawanie natury Boga jest natomiast obowiązkiem Chrześcijanina.

"Ja jestem Pan, Bóg twój, mocny, zawistny, karzący nieprawość ojców na synach do trzeciego i czwartego pokolenia tych, którzy mnie nienawidzą; a czyniący miłosierdzie tysiącom tych, którzy mię miłują i strzegą przykazań moich." [Wyjścia 20:4]

Dziękuję Ci GeekJankes że głosisz słowo Boże, dostajesz za to odemnie piwo. Pozdrawiam. :ok:

borisklinga

2012-10-17, 21:21
Jak czytam te wybrane cytaty z pisma to odrazu mi na mysl przychodza SWIADKOWIE JECHOWI, k***a oni tez specjalizuja sie w bardzo wąskich fragmentach pisma, smiem twierdzic ze jestes jednym z tych pie**olonych nudziarzy

JebaćLudzi

2012-10-17, 21:22
A mi się cytat z pewnego kawałka nasuwa "Dosłowne branie słów,które mówi biblia jest tak głupie jak jedzenie z podłogi w miejskich kiblach"(Wiem z jakiego kawałka i nikt nie musi mi tu tego wyrzygiwać)

mi...........ji

2012-10-17, 21:24
Nawet nie chce mi się z wami pisać.

JaE

2012-10-17, 21:25
borisklinga napisał/a:

Jak czytam te wybrane cytaty z pisma to odrazu mi na mysl przychodza SWIADKOWIE JECHOWI, k***a oni tez specjalizuja sie w bardzo wąskich fragmentach pisma, smiem twierdzic ze jestes jednym z tych pie**olonych nudziarzy



Bo trzeba tak zrobić żeby uj***ć cały kontekst a pokazać konkretny cytat w takim świetle w jakim chcemy aby inni go odebrali, ot co! ;-) A później niech gimbaza łazi i powtarza jakie to zło ta cała wiara, ten zabobon i ciemnogród. Przecież to takie modne! Nieważne że czasami kontekst jednego zdania odzwierciedla dopiero lektura całej Księgi, a czasem nawet odpowiedź ku zrozumieniu kontekstu zdania ze Starego Testamentu znajdziemy w Nowym i na odwrót. No ale gimbaza się bawi... :idzwch*j:

Sl...........nx

2012-10-17, 21:36
Logika wojujących ateistów:
Biblia nie mówi o żadnym słowie bożym, bo nie ma żadnego boga, a ta książka jest napisana po to, by ogłupiać tłumy.
Chyba, że są w niej fragmenty, które nie pasują do dzisiejszej cywilizacji, wtedy "Czego uczy nas słowo boże".

Moja_Pani

2012-10-17, 22:19
@up, albo, kiedy jest ok, "Nie ma Boga. Nie ma Boga. No przecież nie istnieje Bóg", a przy wypadkach, kataklizmach i innych "Gdzie był Bóg?! To jego wina. Zły Bóg i nie istnieje w dodatku"

vanirpwnz

2012-10-17, 22:25
Czytam te wasze bzdurne komentarze i jak zawsze wychodzi na jedno: ateiści po tych cytatach pozostaną ateistami a chrześcijanie pozostaną chrześcijanami. Więc proszę, uskuteczniajcie flame dalej z glupią nadzieją, że zmienicie czyjeś zdanie. Peace.

Alexx

2012-10-17, 22:39
fryca88 napisał/a:


Reasumując pie**ol ojca,pie**ol,matkę kochaj Jezusa,bo jak nie to masz przej***ne


"Czcij Ojca swego i Matkę swoją" a bogów CUDZYCH mieć przede mną nie będziesz!!
ch*jowe podsumowanie bo nie tyczące się całości tylko kilku wyj***nych z kontekstu zdań..

kucma19

2012-10-17, 22:54
Naprawde dla was moi mili wystarczajacym dowodem na to wszystko czym karmi nas kosciol jest to ze... tak jest napisane?. Tak jest napisane i juz? oczywiscie, w tym samym źródle jest tez napisane ze to pochodzi od boga, czyli mamy jedno zrodlo ktoro mowi o sobie ze jest wyjatkowe, to nic ze przepisywane pirdyliard razy i nei ma roginalu a niewygodna czesc byla palona i zostalo tylko to co chciano zeby zostalo ale wracajac. Mamy jedna ksiazke ktora jest odpowiadza na wszystko i wierzymy jej bo tak jest w niej napisane i sama o sobie pisze ze to slowo boze. 1 zrodlo.

Czy jesli ja przedstawil bym stara ksiazke, i wiemy ze byla ona przepisywana pierdyliard razy i jest w niej napisane ze jeden z sadoli przepisuje na mnie swoj caly majatek i musi to zrobic bo to ksiazka od boga, co robi sadol? ma mnie za wariata

jesli do sagi harego potera dopisal ze to slowo boze i napisane pod natchnieniem swietego boga czym roznilo by sie to od biblii? Teraz wiemy ze hary poter jest sciema, ale co jesli ktos silal zacznie przekonywac wszystkich ze to jednak pawda a za 300 lat tak sie utrze ze nikt nie bedzie tego podwazal i czym sie bedzie roznil hary poter od biblii?

mamy jedno zrodlo (ksiazke) i wiezymy jej na slowo, przez nia pastwo placi miliony rocznie czarownikom w sukienkach zeby ci czarodzieje funkcjonowali i odprawiali czary bo tak jest w tej ksiazce napisane (jedna ksiazka, jedno zrodlo).

Jesli mialbym ksiazke gdzie jest napisane ze caly swiat musi mi przelac po 1 $ kazdy bo inaczej nie bedzie zbawionych i bedzie w piekle sie smażył to kazdy by to olal, ale jesli mialbym ekipe z mieczami którzy skutecznie przekonywali by do slusznosci ksiazki i wplaty a potem gdy ekipa z mieczami sie rozrasta i wplywy sie rozrastaja to i kasa sie rozrasta, wladza rowniez.

Zaraz zapewne bede niedouczonym, malutkim, nieznajacym pisma gimbusem, albo ktos zaraz zacznie wyszukiwac literowek ktorych pewnie nie brak ale moze ktos mi powie czym rozni sie biblia od herrego potera (oprócz braku dopisku ze to slowo boze albo napisane pod natcheniem ducha swietego). I jeszcze jedno; jak jedna ksiazka (jedno zrodlo) przekonuje do utrzymywania ogromnej organizacji w ktorej sa sami mężczyźni w sukienkach ktora to organizacja stawia pewne wymagania swoim swieckim czlonkom a samemu bedac nie zbyt dobrym przykladem

pkh

2012-10-17, 23:10
Zawsze jest podobna dyskusja i zawsze piszę coś podobnego.

Nie mam nic do ludzi wierzących, cokolwiek by sobie, moim zdaniem głupiego, nie wymyślili, dopóki nie wpie**alają się w moją opinię i nie zmuszają mnie do przyjęcia swojej wiary. Tak samo ja nie zmuszam wierzących, aby wierzyć przestali.
Niestety dzisiejsze realia są takie, że wszyscy są NIEUSTANNIE zmuszani do wyznawania chrześcijaństwa. W konstytucji mamy zapis o bezwyznaniowości państwa.
Dlaczego zatem we wszystkich urzędach, szkołach itd wiszą krzyże?

Dlaczego dzieci są z góry zapisywane na lekcje religii, z których tylko teoretycznie można się wypisać?

Dlaczego wszyscy Polacy, bez wyjątku, muszą płacić na utrzymanie kościoła, "tej hydry nienasyconej, ich dzieci, żon i matek"? Czemu ja, jako ateista muszę płacić na rzecz kościoła?

Dlaczego kościelni oligarchowie pławią się w luksusach i mają duży wpływ na kształtowanie Polskiej polityki?

Niestety nie mam złudzeń, że w Polsce kiedykolwiek, a przynajmniej za mojego życia, kościół zostanie oddzielony od Państwa, zarówno w sferze politycznej jak i tej finansowej.

Dziękuję, pozdrawiam :P

DanielMarley

2012-10-17, 23:10
Podsumowanie jest takie, że j***ć to wszystko, każdy niech pilnuje swojej dupy i wierzy w co chce jezusa, UFO, tunele czasoprzestrzenne czy PZPN i nie mam problemu, nie zniosę jednak jak ktoś próbuje mi przekazać "jedyną wiarę" że będę zbawiony i w ogóle nieśmiertelny bo to normalnie się wciska dzieciom co do komunii idą, a ja nie wierze, że po człowieku zostaje coś więcej niż jego dzieci i jego kości.

JaE

2012-10-17, 23:13
kucma19 napisał/a:

Naprawde dla was moi mili wystarczajacym dowodem na to wszystko czym karmi nas kosciol jest to ze... tak jest napisane?



Nawet nie czytam więcej. Czepiasz się kościoła czy wiary? Jeśli kościoła to jakiego konkretnie? No bo chyba nie chcesz powiedzieć że należysz do grupy tych idiotów którzy utożsamiają kościół katolicki z pojęciem wiary w monoteistycznego Boga ogólnie i że wkładają oba te zagadnienia do jednego worka? Niee, ty nie jesteś taki głupi prawda?

Bo jeśli chciałeś napisać że kościół katolicki "karmi" innych tym co jest napisane, to gówno prawda. Kościołowi daleko do wartości i nauk Pisma Świętego. Kościół katolicki kieruje się Nowym Katechizmem Kościoła Katolickiego i dogmatem głoszącym nieomylność papieża.

Ale Ty widzisz różnicę między instytucją kościoła katolickiego a pojęciem wiary chrześcijańskiej ogólnie, prawda? Nie jesteś jednym z tej pie**olonej gimbazy która mówi wiele a nie ma pojęcia o czym w ogóle mówi, prawda?

pkh- kolejny nieodróżniający kościoła katolickiego od chrześcijaństwa. Ilu jeszcze do wesołej gromadki? :szczerbaty:

Eth

2012-10-17, 23:25
No coz, zapominacie jeszcze o czyms takim jak agnostycyzm.
Mowienie komus, ze wierzy w glupoty - napisane przez innych ludzi, w boga wykreowanego tak, aby odpowiadal autorom tekstow i odpowiednio wplywal jego obraz na czytelnikow, nie jest przeczeniem bogu.
Nie da sie ani potwiedzic, ani zaprzeczyc takiej mozliwosci... mozna za to stwierdzic, ze ktos wierzy w bajki.

Jahwe, yahweh, yhwh... yhw - wiecie czym jest yhw ?
To jest nazwa wzgorza w tamtej okolicy, ten bog narodzil sie jako oddawanie czci krainie, w ktorej zyli protoplasci zydow.
Koniec swiata ? Mroczne armageddon ?
Znowu nazwa gory, tym razem na ktorej stacjonowali w tamtych czasach rzymianie.
666 aka 616 ?
Ot zaszyfrowane imie nerona.
Mesjasz ?
Troche ich juz bylo, wiekszosc wodzow/krolow bylo wtedy obwolywanych mesjaszami, jeden nawet zostal zabity przez rzymian w tym samym stuleciu co JC.

Biblia, jak wiekszosc ksiazek, ma w sobie rzeczy madre, jak i debilne... nie oznacza, to jednak, iz jest nagle czyms wiecej, niz zbiorem roznych madrosci owczesnych czasow.
Bog, jesli istnieje, nie jest tak ograniczona i glupia kreacja, jaka jest w roznych ludzkich religiach.

kucma19

2012-10-17, 23:36
@JaE

Jesli ktos wierzy w latajacego konia na biegunach i ta wiara powoduje ze chodzi usmiechniety, motywuje go do dzialania, poprawia chumor, napelnia pozytywna energia to co w tym zlego? oczywiscie nic, jest to jego sprawa, jego bog, jego swiatopoglad i wytlumaczenie rzeczy ktorych rozumie i nie rzumie.

Ale jesli ktos wierzy (albo i nie) w latajacego konia i ty tez MUSISZ w niego wierzyc. kiedys by cie zabili bez sadu gdybys nie przyjał chrztu, dzisiaj w srodowisku utartych schematow w spoleczenstwie moze czuc dyskomfort psychiczny wzgledem inncy wyznawcow latajacego konia noi oczywiscie bol fiansowy bo podadki placimy a potem czesc z naszych podatkow zgarnia organizacja czarnych jeźdzców.

Moje pytanie tyczy milych sadoli ktorzy wierza w latajacego konia (albo cos innego) a zyjemy w swiecie gdzie za racjonalne myslenie i wymiane pogladow nie zabija sie a przynajmniej w naszym kraju i dlatego. jaki jest powod wiary w latajacego konia (lub cos innego) majac tylko jedno zrodlo (ksiazke) i czym roznila by sie ta ksiazka od sagi harego potera zwyjatkiem tego ze w harym poterze nie ma napisane ze jest to swieta ksiega od boga?