Ech, w Polsce nie brak debili...

hehehe tak jak pisze nie brakuje

co wy chcecie. zabawowe chłopoki

smiechem czasami Waldusia Kiepskiego przebijaja

Też za szczeniaka z kumplami prądnicą się bawiliśmy Ale prąd generowaliśmy w granicach zdrowych (z czasem coraz bardziej schorowanych) rozsądków

A z tego Karola, co tak wielbi zabawy z elektryką może być kiedyś prezio naszego cudownego kraju

ParanoiA, fajne się kolegami bawisz

Jak można być tak niedouczonym, żeby nie wiedzieć jaki będzie skutek włożenia gwoździ w "dziurki" przedłużacza. Wiedziałem, że zewsząd otaczają nas idioci - ale nie zdawałem sobie sprawy, jak bardzo zdebileni...

Ależ Karol na pewno wiedział, co go czeka, gdy wpakuje gwoździe do kontaktu, on po prostu to lubi, widzieliście, jak się cieszył, gdy go prąd kopnął. Wzorowy masochista.

wkładałem tak gdyż.. lubię zapie**alać

Cholera Karol się zbliża!!!!!

niech sobie dotknie międzyfazowego napięcia :O
Ich wiedza z zakresu elektryki jest "Porażająca". Jak dla mnie trochę udawane to... (przypomniał mi się dowcip jak to mąż woła żonę i mówi: Kochanie.. dotknij się tego kabelka tutaj... żona: no... i co teraz? Mąż: hmmm nic... widocznie Faza jest na drugim kablu xD)

Nawet jak dotkniesz fazowego, a jesteś dobrze zaizolowany (buty, podłoga) to Cię nic nie kopnie, stanie się to dopiero przy zamknięciu obwodu.

Dwa gwoździe i przedłużacz - a ile radości.

jaki reportaż, na dwie kamery jadą!

Tyle, że trzeba podpowiedzieć żeby miska była metalowa, bo przy plastikowej się nie pośmiejemy

no niekoniecznie wystarczy żeby językiem zamknął obwód elektryczny

Jak można być tak niedouczonym, żeby nie wiedzieć jaki będzie skutek włożenia gwoździ w "dziurki" przedłużacza.

przecież wszyscy wiedzą że się spali bezpiecznik

Ciekawe, czy ten przedłużacz rzeczywiście był podłączony do prądu