Oczywiście za kierownicą skradzionego samochodu siedział polaken, reprezentant Przedmurza, łacińskiej cywilizacji i duma całego cebulowego narodu.
Polak, Krzysztof T.
Polak jak już.
Cóż, lepiej kraść samochody, niż być folksdojczem plującym na swój kraj. Jesteś z Mazur czy ze Śląska? A może Kaszebe? Tam najwięcej takiego ścierwa było...