Gdyby spytać Polaków o markę sprzętu, z którą wiążą pozytywne uczucia, z całą pewnością jedną z najczęściej wymienianych firm byłaby Unitra Jedyne w Polsce muzeum Unitry mieszczące się w Poznaniu Miłego oglądania.
Koło mnie mieszkał dźwiękowiec z wytwórni filmowej, audiofil pasjonat. Miał żonę i dwie córki, trójka z tych ą ę , choć ten facet sam był w porządku, one to rozpuszczone totalnie zarazy. W czasach liceum dorabiałem chodząc do niego, ogarniać mu sprzęt komputerowy za kasę . Chłopina miał studio nagrań w domu i sprzętu unitry do wyboru do koloru. W salonie natomiast stał sprawny RADMOR. Chłopinie się zmarło, rak wątroby z przerzutami. W domu zaczęły rządzić te 3 tępe p*zdy, wywaliły pod śmietnik tego RADMORa, jak potem mówiły: "bo był stary i za dużo miejsca zajmował, nie odtwarzał mp3 ani nie miał czytnika kart sd ani pendrivie, ani nie miał pilota". Niestety nie zauważyłem tego w porę, że ten sprzęt stał przy śmietniku, zanim doleciałem do śmietnika, już j***ny menel rozpruwał RADMORa dla k***a blaszek... k***a radmora, który nawet jak jest niesprawny to może stać za 2000-4000zł na allegro za samo pudło bez kolumn. Wstawiły zamiast niego jakiegoś gównianego Thompsonika z wyprzedaży z marketu za 400zł.
Przy kolejnej wizycie u tych franc, pokazałem na allegro ile kosztuje nawet niesprawny taki sprzęt, wybałuszyły oczy, a po tym cyrku liczę je zawsze podwójnie.
k***a radmora, który nawet jak jest niesprawny to może stać za 2000-4000zł na allegro za samo pudło bez kolumn.
Nie ekscytuj się tak. Pewnie chodzi Ci o 5100/5102, które bujają się między 500 a 1500 zł zależnie od stanu gdzie te 500 zł to powinien być max za super stan (nie licząc pojeba, który wystawił jednego za 5 kafli). No chyba, że chodzi Ci kompakt 5450 bo już widywałem takie co się sprzedawały za prawie 3 tysiaki. Dobrze, że swojego kupiłem 12 lat temu za 300 zł, gdzie 5102 chodziły wtedy po 150 zł i nawet taniej jak żul znalazł na śmietniku i zaniósł na Wolumen. Tak 2 lata temu ustrzeliłem za 80 zł kompletny i zachowany w bardzo dobrym stanie gramofon G-601A, za który w stanie podobnym na allegro życzą sobie nawet 500 zł. Fakt 51 ładny jest i nawet przyjemnie gra ale same elektroniczne części do niego nie licząc wskaźników i transformatora można skompletować za jakieś 100 zł bo jest prosty do bólu.
W ogóle to te ceny za Radmory są przegięte i w moim mniemaniu sztucznie napompowane właśnie po to, żeby mamić takie owieczki jak Ty. "O panie jakie to drogie! Normalnie hi-end! Pewnie kultowe i warto to kupić". To jedna z zasad marketingu. Podnieść cenę, żeby produkt wydawał się bardziej elitarny i ekskluzywny i paru cwanych gości na allegro we współpracy z zakładami w Gdyni (głównie galwanizernia) to zrobiło.
Sam dojrzewam do tego, żeby kupić sobie magnetofon szpulowy. Myślałem o ZRK Koncert M 3401 SD ale ceny są już tak wyj***ne w kosmos (bo UNITRA), że pewnie skończę z jakimś plebejskim, o klasę lepszym Akai'em, Tanbergiem, Teac'iem czy innym Revoxem za pół ceny tego Koncerta
Fajny sprzęcior. W pokoju mam unitrę w-354 i brzmi lepiej niż nowe tańsze sony czy inne chińczyki. Banalny w naprawie, toporny.
Opracowany w ch*j czasu temu i dalej działa. I jeszcze przeżyje te nowe cudaki z mp3/mp4/mp5/bluray/wifi/rmfm.
Sam posiadam Unitre Eltre 50 JP-2. Używałem do grania na gitarze i powiem że piękna sprawa! Kupiłem za 50 zł bo "coś nie pykało". Okazało się że membrana jest pie**olnięta i tranzystory do wymiany. No to oddałem do ziomka, który się tym zajmuje. Mam nowy głośniczek Tonsila 10", i tranzystorki nówka sztuka. Oczywiście jeszcze był pogłos sprężynowy, który też działa po naprawie. Dwukanałowy wzmacniacz 50 watowy z podbiciami na niezależnych kanałach, coś pięknego. Służył mi świetnie przez bity rok. Nak***iałem i denerwowałem rodzinę jak i sąsiadów, bo byczysko głośne było. Teraz kupiłem 100W inny wzmacniacz - B52 0 a to jest na sprzedaż. Śmiało oddam w dobre ręce dla jakiegoś pasjonata co się chce poczuć jak za starych lat. Jeszcze Defil Aster jest w komplecie jezeli kogoś to interesuje Więcej na pw. Same maszyny - potęga i świetność.