Może to trochę sadystyczne, ale ja bym nie chciał nieuleczalnie chorego dziecka. Co taka osoba ma z życia? No kompletnie nic no może ktoś je kocha fakt ,ale ile można 24h/7 zajmować się kimś kto do końca życia się nie usamodzielni. Przecież aborcja jest legalna. A później ludzie maja pretensje ,że państwo za mało loży. Rozumiem jak ktoś się urodzi bez rąk albo nóg bo oni jeszcze nadrobią to tymi drugimi kończynach które maja.