18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach

Nietypowa wpadka na wizji

wiki2221 • 2016-01-20, 08:41
1651
Szef kuchni w telewizji śniadaniowej przyłapany na robieniu... :-D

Cytat:

PanKubeczek • 2016-01-20, 08:44  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (170 piw)
Sądząc po spojrzeniu, był już po jednej ścieżce.

Kubuś puchatek

Przyczajonykangur • 2016-01-18, 15:53 IGNORUJ TEMATY Z DZIAŁU "INNE CZARNOŚCI"  
78
po tagach nie znalazłem. Jest to historia zapewne znana starszej części populacji sadistica, alternatywna dostosowana do polskich realiów wersja Kubusia Puchatka, akcja dzieje się na przełomie 1990 i 2000, niestety nie mogę dodać linku.

CZĘŚĆ ZEROWA: PHANTOM TENTACLE


Wstawał piękny majowy poranek. Tygrysek, Kłapouchy i Królik siedzieli przed domkiem Królika i leniwie sączyli wino "Heracles". - Marchew ci rośnie... jęknął leniwie Tygrysek.

- Widzę... jeknął leniwie Królik
W tem przybiegł zziajany Prosiaczek i zawołał:
- Weni, Widi, Wicjusz! - Widziałem, przewidziałem, wydedukowałem!
- No i czego się drzesz? nie widzisz ze marchew rośnie? zapytał leniwie Tygrysek.
- Chcesz w tube[tm]? Zapytał Kłapouchy.
- Nie o to chodzi - riposotował Prosiaczek - Pamiętacie te ruderę na skraju lasu? Teraz to wyremontowali! Pomalowali na biało, postawili pedalski płotek i ktoś się tam wprowadził.
- Chcesz w tube[tm]? Ponownie zapytał Kłapouchy tym razem podnosząc głowę z ziemi.
- Hmm... to trzeba zapoznać się i przywitać. Chodźmy do Babajagi[tm]. Kupimy pół litra i pójdziemy do tej rudery - zaproponował Tygrysek. Tak też zrobili. Gdy byli w połowie drogi nagle koło nich przemknęło czarne Ferrari wzbijając w powietrze tumany kurzu.
- Ty j***ny klecho! Krzyknął Tygrysek.
- Nienawidzę tego gnoja. Myśli że jak się ubiera na czarno, ma czarne Ferrari i zbiera na tace codziennie to jest mastah. Wycedził przez zęby Prosiaczek.
- Kiedyś go zabiję - skwitował Kłapouchy.
Po chwili nasza dzielna brygada doszła do wzniesienia zwanego "Piwną Górką". Na szczycie tego wzniesienia stała chatka na kurzej nóżce, a nad drzwiami wisiał napis: "Hatka Babajagi[tm] - Alkohole Świata - Jedyny i niepowtarzalny producent niepowtarzalnego wina o niepowtarzalnej nazwie "Heracles - Classic Płońsk Aperitif".
- Yo! Babajagi! Przyszliśmy kupić coś do picia - krzykną Tygrysek. W drzwiach ukazała się Baba jaga[tm]. Wyglądała jak mały zielony Trol skrzyżowany z Majkelem Dżaksonem.
- A czego chcecie? Zapytała Baba jaga[tm].
- Masz cos alkoholowego? - zapytał Prosiaczek. Baba jaga[tm] spojrzała najpierw na Prosiaczka, potem na napis nad drzwiami i jęknęła z politowaniem: - Nie mam.
- Aaa.. szkoda.. to my spadamy... powiedział smutno Prosiaczek i już miał iść gdy nagle został ugryziony w dupę przez Kłapouchego.
- Fcef f tuwe? zapytał Kłapouchy nie puszczając morderczego uścisku.
- Mleche. Zaśmiał się z wieśniackim akcentem Tygrysek i zaraz dodał - chcemy kupić czteropak winobluszczywin.
- Mleche. Odparła z wieśniackim akcentem Baba jaga[tm] po czym rzuciła w kierunku Tygryska 4 związane razem butelki i z hukiem zatrzasnęła drzwi.
- Ehhh.. rozmarzył się Kłapouchy.
- Dobra.. faken, zabawiłeś się to teraz puszczaj! Wycedził przez zęby Prosiaczek.
- Przestańcie się podniecać i chodźmy już do tego domku, bo nie mogę się doczekać kiedy wrócę i popatrzę jak moja marchew rośnie - przerwał Królik.
- Okej. Stwierdził Tygrysek po czym cała brygada udała się w kierunku domku. Po dłuższej chwili stali już przy drzwiach.
- Rzeczywiście... płotek przyj***li iście pedalski... Zauważył Królik.
- Nie gadaj tylko wciskaj dzwonek. Zaproponował Tygrysek. Królik przycisnął dzwonek i wszyscy z przerażeniem stwierdzili iż dzwonek wygrywa.... najnowszy przebój zespołu Boyz - "jesteś szalona"...
- O k***a... jęknął głucho Kłapouchy. Nagle drzwi się otworzyły i z domku wyłoniły się dwie postacie. Jedną był mały pluszowy miś, a drugą okazał się średniego wzrostu chłopak - na oko 12 lat, ubrany w świecące dresy i z kilogramem żelu oraz imponującym alfem na głowie.
- O k***a... jęknął ponownie Kłapouchy.
- Sportowiec? zapytał Tygrysek.
- Nie... odpowiedział niepewnie chłopak.
- Idziesz pobiegać lub pograć w piłkę? zapytał Królik .
- Nie... ponownie odpowiedział chłopak.
- Chcesz w tubę[tm]? Zapytał Kłapouchy.
- Mamo! leeee.. rozpłakał się chłopak i pobiegł w głąb domu.
- Dzień dobry. Jestem Prosiaczek. Prosiaczek wyciągnął łapkę w kierunku misia.
- Dzień dobry Prosiaczku. Jestem Kubuś Puchatek. A ten wyalienowany gej, który pobiegł to jest Krzyś.
- No, jako żeśmy się już zapoznali idziemy się napić. Cum On Guys! Wrzasnął Tygrysek, a po chwili cala brygada znalazła się na Piwnej Gorce.
- Znajdźcie mi jakieś mieszkanie... Stęknął niepewnie Puchatek. - Nie chcę mieszkać z tą pipą.
- No... Mamy coś na oku... tyle że trzeba przeprowadzić dywersję... trzeba kogoś wykurzyć... ale chodź to ci pokażę o co chodzi - rzekł Tygrysek. Wszyscy udali się spacerkiem w kierunku lasu.
Po chwili dotarli do wielkiego dębu, gdzie przy korzeniach widać było drzwi, a na nich napis - "Sala Prób Zespołu Just5 - nie wchodzić i nie przeszkadzać".
- O faken - stwierdził Puchatek.
- Spokojnie... zaraz to z Kłapouchym załatwimy - Rzekł spokojnie Tygrysek, po czym podszedł do drzewa i kopniakiem otworzył drzwi. Razem z Kłapouchym weszli do środka. Po chwili przez otwarte jeszcze drzwi wyleciał jak z procy Szadi. Przeleciał jakieś 100 metrów aby wyhamować głową o pobliski mur ze stali zbrojonej. - Kolorowe sny gdy przyj***łem mu z drzwi... lalala.. Zanucił posępnie do mikrofonu Kłapouchy. Po chwili cały sprzęt nagraniowy znalazł się na nieprzytomnym Szadim.
- Ok. Puchatek. Tu od dziś zamieszkasz. Powinno być dobrze.. jak by coś się rzucali to będziemy lać w tube[tm], nie Kłapouchy? Roześmiał się tygrysek.
- Nu... w Tube[tm]... sapnął Kłapouchy.
- Oki panowie... to ja się wprowadzam... chodźcie do środka bo zaczyna się chmurzyć... chyba będzie padać - stwierdził Puchatek i cala gromadka weszła do nowego mieszkanka.
KONIEC CZĘŚCI ZEROWEJ
nowynick • 2016-01-18, 15:56  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (35 piw)
ehh na kartkach ksero to czytałem kiedyś(internet niby już był, ale tylko dla wybrańców z piszczącym modemem i bogatymi starymi)... najlepszy wjazd na Radio Maryja... bodajże część 4...
104
Chyba liczył na co innego :szczerbaty:

Essent • 2016-01-19, 18:50  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (26 piw)
I tak codziennie wśród milionów ludzi na całym świecie...j***ć lotka!

Wielbłąd kontra ciapaki

Ba...........34 • 2016-01-20, 02:45
248
kozojebcy postanowili zabić wielbłąda,ale wielbłąd miał inne plany.
:roll:
Chleb razowy • 2016-01-20, 08:33  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (43 piw)
Wielbłąd jest chyba Polakiem - walczy o wolność dopiero jak śmiertelnie krwawi :)

Pasy

KrisCFC • 2016-01-19, 23:40
202
Radę dzisiaj dam wam jedną:
Gdy zamierzasz "asfalt zrywać"
Uważaj byś w nic nie jebnął,
Bo będą Cię zeskrobywać... :amused:

Niedzielny kibic

DiceCube • 2016-01-18, 12:43
103
Polska. Kraj, w którym większość ludzi ogląda polskie potyczki w piłce nożnej, siatkówce, skokach narciarskich, boksie, MMA itd. Kraj, w którym co drugi Kowalski jest ekspertem w każdej dziedzinie sportu, niczym komentatorzy meczów, którzy po każdej porażce rozgadują się, kto do kogo miał podać piłkę, a nie podał i że oni zrobiliby to lepiej. Kraj, w którym po każdej wygranej Polaków ich rodzime sp***olinki teletubisiowe wstawiają pierdyliard memów, jak to cudownie wygrali, że gratulują, że to było do przewidzenia, że kibicują im od lat - a na głównej sadistica pojawia się od k***y slow-mo z danych rozgrywek, najlepsze wsady, ściny, gole, knockouty. Kraj, w którym po każdej przegranej Polaków - teletubisiowe sp***olinki, siedząc przed komputerkiem, wyczyniają istny shitstorm w ich kierunku, czyniąc śmieszkowe anegdoty do ich życia prywatnego, postaw, zachowań i wytykając im każdy błąd.
Mój kraj taki piękny :hitler:

spoiler

Żarówka

Duch • 2016-01-19, 13:30
296
Poradnik dla osób których po imprezie męczy ciśnienie i razi światło :szczerbaty:

szczękoczułki • 2016-01-19, 14:02  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (40 piw)
Same inteligentne twarze.

Dzikie wyprawy

mortal • 2016-01-19, 01:54
91
W dzieciństwie dużo podróżowałem.

Zawsze kiedy mama dostawała okresu ojciec zabierał mnie na zabawy pod namiot.

:samoboj:

Pan Marian

M@rio • 2016-01-19, 14:43
137
25.08.2007, Ostów, Wesele Kasi W.(31) i Tomka R.(40)
Pan Marian K. stary kawaler po 60-ce był wujkiem dla całej rodziny tylko z tego powodu że od zawsze był przyjacielem rodziny W. Mieszkał sam, 3 domy od nich, musiał sprzedać gospodarstwo po tym jak byk zabił mu brata. Od jakichś 12 lat utrzymywał się więc tylko ze skromnej renty, lecz dużo oszczędzał korzystając z zasady ”na krzywy ryj”. Był stałym bywalcem sklepu wiejskiego prowadzonego przez rodziców Kasi. Kiedyś, grubo po godzinie 22, gdzie sklep zawsze był czynny do 20 nachalny pan Marian nie chciał opuścić swojego ”drugiego domu”, jak sam go określał. Tata Kasi właśnie sporządzał dzienny raport ze sprzedaży gdy nagle Pan Marian narzygał do otwartej kasy sklepowej i stanowczo oznajmił całej wsi: ”Mój jest ten kawałek podłogi!!!”
Przejdźmy do rzeczy. Godzina ok 0:30. Przysłowiowe ”oczepiny”. Konkurencja, w której to za hajs można zatańczyć z Panem młodym lub młodą. Schludnie ubrany pan Marian, nie jak wszyscy pod krawatem, lecz w lekko przetartych jeansach, szmacianej, czerwonej koszuli w kratę i granatowych halówkach z targu od rumunów, z lewej tylnej kieszeni wygrzebując ostatnie pisiont groszy po raz 4 próbuje dostać się do panny młodej. Kasia, niczego sobie, szczupła blondynka słynęła z tego że nigdy nie była głodna na zabawach, ale następnego dnia rano zawsze bolało ją gardło. Jak sama mówiła chce wyjść za mąż po 30-ce tylko dlatego że chce poczuć smaki młodości. Pan Marian ochoczo uśmiechał się do Kasi a ta odwzajemniając swój s z c z e r y uśmiech dawała mu znać ze coś jest na rzeczy. Marian nabierał co raz większej ochoty na bliskie spotkanie z Kasią i wiedząc że to ich ostatni taniec, w końcu czule wyszeptał jej do ucha: ”co trzeba zrobić aby przelecieć pannę młodą?”. Kasia, z której dawno wyrosło już kopulowanie na maskach starych bmw i golfów 2, grzecznie odpowiedziała staremu wujkowi: ”Ożeń się sk***ielu!”

~by M.
X