Ja myślę, że porównanie nietrafione. Kto ma/miał laskę, to chyba wie ile kupi w stosunku do rzeczy przymierzonych. To prawie tak, jak trafić 6 w lotku.
Czasem przymierzam po to, by isc do innego sklepu i tez przymierzyc, by moc potem porownac i niekoniecznie kupic
Abstrah*jac czy powinnam to porownac do rozbierania sie przed wieloma facetami by sprawdzic ktoremu najlepiej stanie? Troche nietrafne to porownanie.... Ale ok. Nie wglebiajac sie w temat, wydaje sie nawet realne.