Wystarczy wypuścić pluton WOT do lasu i dać każdemu "żołnierzowi" litr spirytusu. Pierwsza noc bytowania: łapiemy Ruska. Jedna drużyna ochrony WOT opija zdobycz litrem spirytusu, a resztą spirytu upija Ruska. Rano reszta plutonu zadeptuje Ruska w kolejce do wodopoju z powodu kaca. Takim sposobem Rusek zostaje wyeliminowany. Wypuszczamy do lasu sto tysięcy "żołnierzy" WOT. Wszyscy działają wg sprawdzonych procedur. Wygrywamy wojnę,
Putin sp***ala do Syrii! Jesteśmy krulami śfiata!!!
Od teraz nikt nie podskoczy karynom na wakacjach w Soczi!