Mogli się przebrać za kryminusów, a wcześniej podrzucić jej narkotyki. Wzięli by ją na komendę, dostałaby wpie**ol, potem na dołek na 48h, a wychodząc czekałby on z kwiatami. To dopiero by było zaskakujące
Art. 227.
Kto, podając się za funkcjonariusza publicznego albo wyzyskując błędne przeświadczenie o tym innej osoby, wykonuje czynność związaną z jego funkcją, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.