Zacznijmy od tego, że Lwów jest POLSKIM miastem, w 100% zbudowanym przez Polaków, ogromna liczba polskiej elity, wielkich ludzi stamtąd pochodziła.
Orlęta Lwowskie ginęły jeszcze wtedy kiedy Lwów należał do Polaków, gineły za SWOJE miasto. Dzisiaj chwilowo poza naszymi granicami Ukraińcy starają się jak mogą, aby zatrzeć ślad naszej historii w tym mieście, chociaż są oni tam gośćmi. Całe szczęście jeszcze długo im się to nie uda, na każdym kroku widać polskie akcenty, gdzie nie spojrzysz. To stary napis na budynku z nazwa ulicy po Polsku "ul. Akademicka", to studzienki kanalizacyjne "Zakłady wodociągowe Lwów" czy nawet głupie puszki energetyczne "Własność elektrowni Lwów".
Fakt, że pod tym pomnikiem leżą praktycznie nic nie znaczący zwykli szarzy żołnierze w większości, ale przydałoby się chociaż zmienić tabliczkę na pomniku z tej propagandowej mówiącej o wielkiej przyjaźni narodu polskiego i SOWIECKIEGO postawionej w czasach Stalinowskich.
'niemieckich ofiarach'
niemieckie ofiary wojny na cmentarzu, na ktorym leza wojacy, ktorzy w tej wojnie byli agresorem?
a jesteś pewny, że przypadkiem nie chodziło o sformułowanie "niemieckie ofiary wojny"? Bo na podstawie Twojej wypowiedzi ciężko jednoznacznie stwierdzić o czym jest mowa. Jeżeli sformułowanie brzmiało ta jak napisałem - nie ma się do czego przyczepić - bo ofiarami wojny światowej były niemal wszystkie narody i państwa.
Zadziwiają mnie ludzie, którym przeszkadzają pomniki żołnierzy obcych armii, którzy de facto nie z własnej woli ginęli za obcy im kraj. Jeśli chodzi o mnie, to może sobie być na nim sierp i młot, nawet swastyka. Jeśli mamy takie nastawienie, nie powinien nas dziwić fakt, że Ukrainców wk***iał Cmentarz Orląt Lwowskich. Dopie**alając się do takich szczegółów, niczym nie różnimy się od Libijskiej hołoty, która niszczyła cmentarz żołnierzy poległych pod Tobrukiem.
Nie jestem komunistą a moje poglądy nie są lewicowe, tak gwoli ścisłości.
/.../
Nie jestem komunistą a moje poglądy nie są lewicowe, tak gwoli ścisłości.