Ja to bym chciał klasycznego Junaka. Opiekowałbym się nim jak własnym dzieckiem . Nigdy nie przestane kochać motocykli. Podobno żołnierz powinien zginąć na polu bitwy bo to dla niego godna śmierć, ciekawe jak to się ma do motocyklistów, jak ginąć to tylko z maszyną ;].