Witam sadole. Jako, że ostatnio piszę pracę inżynierska na pewien temat, przeszukuje strony ministerstw celem pozyskania danych do pracy. Przeglądam sterty tych propagandowych pro unijnych mózgo-piorących pomyj. Natrafiam na działanie 9.4 niby wspierające odnawialne źródła energii. i związany z tym plik w którym odnajduje link do konkretnych zapisów prawnych:
a ów link okazuje sie nie działać, ponieważ jest ścieżka do pliku na pulpicie jakiejś tępej dzidy, która siedzi sobie w ministerstwie i nie potrafi prawidłowo dać linku. Wychodzi na to, że na kasie w markecie się ma większą odpowiedzialność niż w ministerstwie.
P.S.
pozdrowienia dla pani "Dolega Marta"
Kuuurrrwa mać, jak widzę coś takiego to mnie po prostu ch*j jasny strzela. Ciekawe jak dostała tą robotę. Albo opie**oliła kilka ku*asów, albo jest z wykształcenia córeczką prezesa. A normalni ludzie muszą zapie**alać jak wielbłądy, żeby przeżyć do dziesiątego
a co sie k***a dziwić ?, same barany k***a tam siedzą, KRADNĄ miesiecznie po 3-5 koła a ch*jA robią, kupione matury ... k***a z ta polską ! co tu sie dzieje ;/