Francuz, dziwne, że nie uciekał

może miał załadowany śrut na inną zwierzynę, ale nagle dzik mu wyskoczył
a wszystkie barany, którzy myślą, że poluje się tylko dla sportu nich się doedukują w kwestii gospodarki łowieckiej

Gratulacje dla myśliwego który nie strzelił za pierwszym razem widząc że na linii strzału jest jego pies. Strzał ze śrutówki najprawdopodobniej ranił/zabił by również psa. dlatego wielkie gratulacje dla myśliwego za jego opanowanie i trzeźwą ocenę sytuacji.

A ch*j w dupę tym co nawet OGLĄDAĆ ZE ZROZUMIENIEM NIE POTRAFIĄ ..!!!!!

Jaki myśliwy wali ze śrutu do dzika, ja pie**ole... Do dzika wali się z breneki.

Ale tu znawcy , żeby spenetrować tuszę dzika potrzeba większego kalibru , ze śrutu to jak strzelanie w kamizelkę kuloodporną

Gratulacje dla myśliwego który nie strzelił za pierwszym razem widząc że na linii strzału jest jego pies. Strzał ze śrutówki najprawdopodobniej ranił/zabił by również psa. dlatego wielkie gratulacje dla myśliwego za jego opanowanie i trzeźwą ocenę sytuacji.

A ch*j w dupę tym co nawet OGLĄDAĆ ZE ZROZUMIENIEM NIE POTRAFIĄ ..!!!!!

Serio k***a?
ch*j z psem, ważne, żeby dzik go nie tknął.

@Up

Ze śrutu myśliwi prują do zajęcy, bażantów i kuropatw, przynajmniej w Polsce. Chcąc ustrzelić dzika ze śrutu musiałbyś jak w filmie podbiec, wpakować mu lufę w mordę i wystrzelić, inaczej tylko go pokaleczysz i rozjuszysz.

BTW koleś na filmiku strzela bodajże ze sztucera ekspresu który jest tylko na kule, ale tego nie jestem pewien.

Dokładnie, ze śrutu nie strzela sie do dzików nigdzie bo to nawet go nie zrani. Tylko sztucer i kulówka ale bał się, że trafi w psa więc dobrze, że nie strzelał

Jacy tu k***a się obrońcy zwierzątek łownych znaleźli. k***A MAĆ

Nie mam na was siły. Idźcie się powieście na kominie elektrowni czy jaki ch*j.

Gratulacje dla myśliwego który nie strzelił za pierwszym razem widząc że na linii strzału jest jego pies. Strzał ze śrutówki najprawdopodobniej ranił/zabił by również psa. dlatego wielkie gratulacje dla myśliwego za jego opanowanie i trzeźwą ocenę sytuacji.

A ch*j w dupę tym co nawet OGLĄDAĆ ZE ZROZUMIENIEM NIE POTRAFIĄ ..!!!!!

Ze śrutówką na dzika ?

Gratulacje dla myśliwego który nie strzelił za pierwszym razem widząc że na linii strzału jest jego pies. Strzał ze śrutówki najprawdopodobniej ranił/zabił by również psa. dlatego wielkie gratulacje dla myśliwego za jego opanowanie i trzeźwą ocenę sytuacji.

A ch*j w dupę tym co nawet OGLĄDAĆ ZE ZROZUMIENIEM NIE POTRAFIĄ ..!!!!!

Niezupełnie, dzik był dla psa większym zagrożeniem. Poza tym jegomość był w środku lasu a nie na kaczkach więc najprawdopodobniej miał załadowaną brenekę czyli pojedyńczy pocisk. Powinien oddać strzał zanim dzik go doszedł, miał na to czas i miejsce. Przewrócenie człowieka i zadanie długiej głębokiej rany nie jest dla tego zwierzęcia problemem. Utracenie kontroli nad bronią o czym świadczy wystrzał podczas upadku także świadczy na niekorzyść myśliwego. Zasada jest prosta albo oddaje się pewny strzał albo palec ze spustu, zwłaszcza kiedy poluje się z kolegami. Jednym słowem doświadczony myśliwy z odrobiną refleksu poradziłby sobie w tej sytuacji lepiej. 14,15 sekunda cel na pysk pies w tyle i dupa bezpieczna. .

Myśliwy fachura, a w komentarzach jak zwykle gównoburza nt. "zwierzyny ŁOWNEJ". Dziękuje, zamykam temat.

podziw że się nie poddał