Polowanie na dzika przy uzyciu psow. Akcja od 0:50
Chyba niezamierzone, skoro ciezko pracowali zeby odciagnac psy od dzika, ale pozostawiam werdykt naszym jak zawsze niezawodnym ekskremen... ekhem, ekspertom.
A więc się wypowiem bo na psach się trochę znam. Słabo je wytresowali, chciały go zagryźć nie po to żeby się nażreć tylko dla "zabawy" i ćwiczenia tego czym są. Presja stada, zwłaszcza psów myśliwskich, dzika nie mogli znaleźć żeby go pewnie bezpiecznie przenieść z dala od ludzi bo widać że kawał odyńca, do jakiegoś rezerwatu czy gdzieś tam więc wzięli psy tropiące, z tym że słabo wyszkolone.
Pierwszy ekspert juz sie wypowiedzial, mozna stwierdzic, ze jego ocena sytuacji jest mocno kontrowersyjna. Teraz czekamy na pojawienie kolejnego specjalisty, ktory bedzie udowadniac przedmowcy, ze ch*ja sie zna, nastepnie kolejni eksperci beda udowadniali poprzednim ekspertom, ze sa debilami i oni wiedza lepiej. Serdecznie zapraszam do wziecia udzialu w dyskusji! Nagrada glowna jest najlepszy komentarz, oraz pierdyliard piw od rozentuzjazmowanego forumowego planktonu! Nie przegap okazji, w kazdym z nas tkwi ekspert!
Hitch, opcja polowania z psami odpada bo pozwolili by im zrobić swoje, chociaż jedno jeszcze mi przychodzi na myśl, że za dobrego psa myśliwskiego trzeba dobrze zapłacić i się wystraszyli że za chwilę może im się stać kuku
Jako, że myśliwi nie użyli nisko zawieszonych jamników tropiąco-wierzgających, mogę pokusić się (jako ekspert oczywiście) o stwierdzenie iż jakoby ponieważ nie znają się oni na polowaniu na odyńce a śmiem twierdzić nawet, że stanowią oni mało zorganizowany trzon uderzeniowy wolontariatu Wyzbierajmy Razem Szyszki.
@Hitch.
Jestem także ekspertem od ekspertów i muszę śpieszyć z odpowiedzią na Twój post.
ch*ja się znasz po prostu. Ja dowiedziałem się masę przydatnych rzeczy właśnie od sadolowych ekspertów, których serdecznie pozdrawiam.
@up Oto Krzysztof Jarzyna sposrod sadolowej braci ekspertow zabral glos! Kto osmieli udowodnic mu debilizm? Kto odwazy sie osmieszyc tak powazna persone? Kto zmiazdzy go potega swoich argumentow? Dyskusja wciaz jest otwarta!
MaszAyahuaske nazwal mnie debilem. Pozwole sobie zrewanzowac mu sie tym samym, MaszAjach*jaske, ty debilu, ja z debilami takimi jak ty nie gadam. To powinno podkreslic moja dominacje oraz pokazac moja intelektualna przewage. Proces sie rozpoczal, czekamy na kolejnych ekspertow.
@Hitch
Jestem także ekspertem od debili (ale to już pewnie wiesz) i znowu muszę powiedzieć, że mylisz się straszliwie! Otóż nie Ty jesteś debilem, ani MaszAyahuaske. Ja jestem debilem! Znowu się k***a nie znasz. Udowodniłem tym zatem, że Twoja intelektualna przewaga została na starcie tych szalonych przedbiegów intelektualnych, ponieważ popełniłeś karygodny falstart emocjonalno-egzystencjalny.
@up
jestem kolejnym samozwańczym ekspertem, tylko nie bardzo wiem na czym się znam, możliwe że na polowaniach i dziczyźnie także na moje oko to ten dzik wygląda trochę na ciapatego (przez ciemny zarost), stąd ta niechęć psów do jego osoby...a może po prostu dzik nazwał te psy np. ch*jami...ale to tylko spekulacje, Bonguś przyjdzie to wyjaśni o co chodzi
@casimus Nie, to nie moze byc prawda, to JA jestem debilem! Najwiekszym i jedynym prawdziwym, moj debilizm jest najdebilniejszy! Gdybym pokazal choc czesc mojego debilizmu, wypalilby wam oczy swoja debilnoscia. Nie ma debilniejszego debila niz ja sam!
Casimus, odezwij się, - bo strzelę przeciw Twej naturze;
