Polak Rusek i Niemiec chcieli przejść granice.Ale zatrzymał ich diabeł i mowi
-Nie puszcze was dopoki nie rozsmieszycie mojego konia.
Rusek mówi ze on spróboje, podchodzi i stroi różne miny.Koń nic. Rusek zawiedziony odchodzi, więc próbóje Niemiec podchodzi wygłupia się ale nic.Niemiec również odchodzi więc do konia idzie polak.Podszedł do konia cos mu szepnoł a koń zaczoł się śmiać.Na to diabeł
-Możecie przejść
W końcu po jakimś czasie wszyscy trzej chcieli wrócić i na granicy znowu zatrzymał ich diabeł.
Przepuszcze was jeżeli ktoś sprawi że mój koń przestanie się śmiać bo od tamtej pory cały czas się śmieje.Rusek z Niemcem pośpiewali jakieś pieśni żałobne ale koń dalej się śmieje.Poszedł polak chwile postał i koN przestal się śmiać.Wtedy diabeł pyta się polaka
-Polak coś ty mu powiedział za pierwszym razem że koń zaczoł się śmiać a teraz nagle przestał??
-To było bardzo proste. W pierwsza stronę powiedziałem mu że mam większego penisa od niego.
-A w drugą?
-Pokazałem mu :]
Polak niemiec i rus spotykaja diabla, ktory mowi do nich, ze ich dusze pojda do piekla jesli nie powiedza im liczby, ktorej on nie zna. Niemiec mowi pierwszy: milion bilionow. eee znam taka, twoja dusza idzie do piekla. rusek tez powiedzial ogromna liczbe , lecz ją tez diabel znał.. przyszla kolej na polaka, ktory nie pewnie mowi: nie wiem czy to duza liczba ale " jak z tąd w p*zdu"
polak niemiec i rus spotykaja diabla ktory mowi, ze musza pokazac mu ciekawą sztuczke, ktorej nie widzial z 2 kulkami. niemiec podrzuca jedna a drugą w nią trafia, diabel na to ze juz to widzial i zabiera jego dusze, rusek stawia jedna kulkę na druga, lecz diabel tez juz to widzial. a polak jedną popsuł, drugą zgubil.