18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

"Pokłosie" Kolejna żydowska propaganda

Matuch90 • 2012-11-09, 00:42
Dzisiaj (9 Listopada) na ekrany kin wchodzi najnowsza produkcja Władysława Pasikowskiego pt. "Pokłosie".
Film ten ma nawiązywać do wydarzeń z Jedwabnem, mających miejsce 10 Lipca 1941 roku.
Jak zapewne większość wie, tego dnia dokonano mordu lokalnej ludności Żydowskiej. Około 300 osób, zostało spalonych żywcem w drewnianej stodole. Mordu oczywiście dokonali naziści, natomiast od wielu lat, dzięki staraniom środowisk żydowskich, zbrodnia ta, jest przypisywana naszemu narodowi.
Nie jest to jedyny przypadek, gdzie pomimo dowodów, iż prawda jest inna, Żydzi robią z Polaków antysemitów chorych z nienawiści i przypisują im udział w eksterminacji. Nie bez przyczyny, w wielu miejscach na świecie panuje przekonanie o "Polskich obozach zagłady", oraz o Polaku, jako oprawcy w czasie holocaustu.
Film Pasikowskiego - zrealizowany ze sporym rozmachem - (w końcu pejsy musieli dobrze sypnąć srebrnikami) jest ewidentnym oczernianiem narodu polskiego, oraz świadczeniem nieprawdy.
Opiera się na książce, która jest stekiem kłamstw, w dodatku kłamstw udowodnionych (Jan Tomasz Gross "Sąsiedzi")

Plakat Filmu (większy nie chciał się wyświetlić)





W komentarzu wstawię kilka materiałów na temat PRAWDY o Masakrze w Jedwabnem.
A co do samego filmu... .
Wydaje mi się, że każdy Polak, który potrafi odrobinę myśleć samodzielnie i któremu nie jest obojętne, że bezpodstawnie się nas oczernia i upokarza, będzie wiedział jak się zachować.
Nie namawiam do bojkotowania, to jest sprawa indywidualna.
Podpowiem tylko, że na tym portalu http://www.filmweb.pl/film/Pok%C5%82osie-2012-624892 można wyrażać swoje stanowisko. Jest on dosyć opiniotwórczy.

ProVVe

2012-11-09, 00:51
Aaaa ch*j z tym pejsowatym robactwem... Jak dla mnie mogę być ich katem... Gówno mnie ten pokarm dla kruków obchodzi... Widziałem zwiastun (nawet nie wiedząc o czym jest film) i stwierdziłem, że gówno kolejne, a nie rozmach... Uważam, że im mniej ich w naszym kraju tym lepiej. Problem w tym, że to się nadal tu lęgnie. Jak prusaki (robale) za piecem...

obrus

2012-11-09, 00:51
uważaj bo ktoś przyjdzie popełnić twoje samobójstwo...

Plecionkarz

2012-11-09, 00:56
holokaust zmyślony, bolszewicy i naziści sponsorowani z zewnątrz, pearl harbor oddane do rozj***nia, wtc zniszczone przez amerykanów, antysemityzm sztucznie kreowany, zbrodniarze z izraela dostają pokojowe nagrody nobla, to czemu jedwabne nie miałoby być zmyślone. Możliwe że gineli tam Polacy zabijani przez żydowskich komunistów (ribentrop mołotow)

krishna

2012-11-10, 08:57
Plecionkarz napisał/a:

holokaust zmyślony, bolszewicy i naziści sponsorowani z zewnątrz, pearl harbor oddane do rozj***nia, wtc zniszczone przez amerykanów, antysemityzm sztucznie kreowany, zbrodniarze z izraela dostają pokojowe nagrody nobla, to czemu jedwabne nie miałoby być zmyślone. Możliwe że gineli tam Polacy zabijani przez żydowskich komunistów (ribentrop mołotow)



Sześć milionów osób się w grobe przewraca. Jesteś volksdojczem? A może obozy zagłady wymyślili Polacy i sami się w nich wybijali? Gdzie uczą takich głupot? Jesteś do cna zmanipulowany. Czemu nie wspomniałeś o masonach?

A cała ta sprawa swoją drogą ciekawa. Nie chodzi o samą masakrę w Jedwabnem ale ogólnie. Wiadomo było, że Polacy i przed wojną Żydów nie lubili (będę pisał z dużej, jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie, a ostatnio dodatkowo mam wrażenie, że jestem tu z samymi kretynami. Nie chciałbym żyć w społeczeństwie z ludźmi, którzy nie mają za grosz szacunku do nikogo. Sram na to skąd jesteś, jaki masz kolor skóry i z kim śpisz.) a ostatnio nawet było dość głośno o aferze, w której weteran wojenny został wyrzucony z całej tej ichszej organizacji z powodu mówienia o tym, jakoby kapitan AK dowiedziawszy się, że mają w kompanii Żyda zastrzelił go.

Wy myślicie, że Polacy to byli święci? Sam jestem patriotą, ale to nie oznacza, że nie mogę krytycznie podchodzić do tematu. Sam dziadek mi opowiadał jak to wk***iali Żydów jeszcze przed wojną. Wstyd mi za moich rodaków, gdzie ta Polska wielokulturowa? Nie czytam zwykle takiego gówna jak niezależna.pl czy Gazety Polskiej, ale ostatnio zaimponowało mi posunięcie redakcji wyżej wymienionej gazety, w którym odcięli się on NOP-owców mówiąc, że są za starą, wielokulturową Polską. To była jedyna mądra rzecz jaką tam przeczytałem. Każdy naród ma swoje wady, czemu tak koniecznie chcecie pokazać, jacy to wielcy cwaniacy 'nie lubie zydow' 'murzyny do gazu' 'wieszac pedalow' a żeby k***a kiedyś ktoś taki, bardziej tolerancyjny, uratował Wam życie. Byście nie wiedzieli co zrobić nawet.

Mr.Drwalu

2012-11-11, 09:35
ŁoJezu :shock: Pokłosie... najbardziej żydowski film jaki został wprowadzony do polskich kin. Przesiany nienawiścią do polaków, a przy tym obarczają naszych każdą możliwą winą. Kłamstwa, kłamstwa i propaganda bijąca z tego filmu jest przerażająca. Dziw bierze jak nasze polskie "gwiazdeczki" mogły się zgodzić na promowanie takiego sk***ysyństwa, no cóż, zapewne dostały solidny woreczek z monetami od pejsatych.
Dla Ciebie "trójkąciku" to nawet Prof. Brzeziński jest wzorem do naśladowania. :kawa:

Cytat:

Stuhr wciela się w postać Józka Kaliny, który, wbrew niechęci ogółu mieszkańców swojej wsi, skupuje i gromadzi na własnym polu płyty z żydowskich nagrobków. Przed laty wyłożono nimi drogę, część placu przed kościołem, znalazły się też w chłopskich obejściach. Gdy w odwiedziny do brata przyjeżdża wieloletni emigrant Franek, razem, krok po kroku odkrywają skrywaną przez mieszkańców historię, w której jedną z głównych ról odegrał stary Kalina. Z czasem okazuje się bowiem, iż miejscowych Żydów wymordowali nie okupanci, lecz Polacy. Bracia przechodzą metamorfozę. Franek, początkowo wrogo nastawiony wobec Żydów, przyjmuje odziedziczoną odpowiedzialność za ich tragiczny los. Józek, który nie potrafi pogodzić się z tragiczną prawdą, w finale ponosi najsurowszą karę.

Egzorcyzmy błotem

Twórcy filmu powtarzają myśl: „musimy uderzyć się w piersi”, „musimy zmierzyć się z bolesnym fragmentem naszych dziejów”, „musimy się wstydzić”, „musimy wypowiedzieć skrywaną przez lata prawdę”. My, czyli Polacy. Rzecz w tym, że „Pokłosia” wcale nie nakręcono z polskiej perspektywy, ani nawet z perspektywy kogoś, kto chociaż trochę nas lubi. Polska wieś ukazana w filmie żywcem wyjęta jest z wizji, jakimi raczą nas od lat ośrodki słabo skrywające swą nienawiść do „tego kraju”. Jesteśmy w filmie en masse „tymi złymi”. Reżyser ukrył przed widzami istotne motywacje kryjące się za historycznymi mordami na Żydach i kontekst tych zbrodni. A więc czynniki, które dokonanego w imię odpowiedzialności zbiorowej, krwawego samosądu nie usprawiedliwiają, ale przynajmniej go wyjaśniają. Film nie jest więc historyczny – asekuruje się Pasikowski – a jedynie inspirowany faktami czy raczej tym, co z nimi zrobił w swoich książkach Jan Tomasz Gross. Ma jednak posłużyć nam do spojrzenia w twarz prawdzie (de facto nawet nie ćwierćprawdzie) o nas samych i do generalnej autoterapii, wręcz zbiorowego egzorcyzmu – bo i takie określenie padło w kontekście filmu! Ową ozdrowieńczą kuracją ma być - zdaniem swych autorów i entuzjastów - „Pokłosie”.

Film ten jest jednak raczej wezwaniem do samobiczowania z pominięciem prawdy. Jeśli egzorcyzmem, to wziętym z jakiejś innej religii i dokonanym błotem. Mamy go przeprowadzić natchnieni opowieścią, w której przodkowie bohaterów – dawni mieszkańcy mokradeł – podczas wojny spalili w zagrodzie Kalinów prawowitych właścicieli wiejskich posiadłości (Żydów) i przejęli ich majątki. Motyw i wątek tego rabunku oraz moralna konieczność jego zwrotu wysuwa się w „Pokłosiu” na pierwszy plan (to tylko film, po co zawracać widzowi głowę, że komunistyczne państwo wypłaciło już odszkodowania za pożydowskie mienie).

Coś tu nie gra

Polacy z filmu Pasikowskiego, z niewieloma wyjątkami antyżydowscy z krwi i kości, to katoliccy hipokryci, opryszkowie, niewrażliwa na krzywdę innych tłuszcza. Wreszcie, bezwzględni prześladowcy, wśród których nowy proboszcz urasta do roli kogoś w rodzaju herszta, co najmniej aprobującego (jeśli wręcz nie inspirującego) kolejne, coraz brutalniejsze akty agresji wobec braci Kalinów. Kreując tę postać, dbający z każdą sekwencją o narastanie atmosfery grozy autorzy otarli się tu wręcz o groteskę (podobnie jak o tragifarsę w finale, gdy „nieznani sprawcy” krzyżują na drzwiach od stodoły jednego z głównych bohaterów – na początku XXI wieku!), ale od strony warsztatowej to jedna z niewielu wpadek. W „Pokłosiu” bowiem grają i aktorzy, i zdjęcia Pawła Edelmana, i scenografia Allana Starskiego, i gra muzyka, którą napisał Jan Duszyński. Nie gra tylko historia, którą twórcy opowiedzieli jednostronnie i fałszywie.

Władysław Pasikowski kręci kinowe produkcje dosyć rzadko, „Pokłosie” to dopiero jego drugi taki film w tym stuleciu. Skoro tak, to z pewnością ma nam do powiedzenia coś szczególnie ważnego. Gdy tworzył „Psy”, „prawdą czasu” było przesiadanie się funkcjonariuszy różnych organów PRL do zarządów spółek i „sprawdzanie się” w biznesach. „Prawda ekranu” Pasikowskiego oswoiła więc popkulturowego, masowego widza z ubekiem, który okazał się wcale nie taki zły (nawet całkiem fajny). Dzisiaj, na etapie serwowanej Polakom pedagogiki wstydu, z zajmowanych dotąd pozycji ofiar II wojny przesiąść się mamy na ławę oskarżonych. Aż chciałoby się powiedzieć, że reżyser zafundował nam niezły geszeft, gdyby nie fakt, iż do „Pokłosia” dołożyliśmy się wszyscy, poprzez grubą dotację z państwowej kasy.

Roman Motoła

Pokłosie (Monolith, 2012), scen., reż. W. Pasikowski, wyk. Maciej Stuhr, Ireneusz Czop, Jerzy Radziwiłowicz, Zbigniew Zamachowski, Danuta Szaflarska.

Produkcja: Apple Film Production w koprodukcji z Topkapi Films (Holandia), Metrafilms (Rosja), Attack Film (Słowacja), Trigon Production (Słowacja), Telewizja Polska, Canal+.

Współfinansowany przez: Polski Instytut Sztuki Filmowej, Eurimages, Holenderski Fundusz Filmowy oraz Słowacki Fundusz Audiowizualny.

***

Film jest o przywracaniu nam pamięci, film jest o nas. Naszym rachunkiem sumienia (Władysław Pasikowski);

Ta opowieść (…) przypomina o bolesnym fakcie z hi­storii Polski, którego powinniśmy się wstydzić. (…) kto za nas wypierze nasze własne brudy? (Maciej Stuhr dla GW);

Być Polakiem to być człowiekiem odważnym. Być Polakiem to być człowiekiem, który jest dumny ze swej przeszłości, i nie ucieka przed najtrudniejszymi nawet kartami historii (producent Dariusz Jabłoński).

Opowieść o grzechu, o którym przez tyle lat nie chcieliśmy myśleć i mówić – Zbigniew Zamachowski (filmowy policjant)

Grażyna Torbicka (“Kocham kino”, TVP2) w rozmowie z Bogusławem Lindą:

- Skoro już wspomniałeś Władka Pasikowskiego, to dlaczego niczego nie napisał w “Pokłosiu” dla ciebie?

BL: – Władek napisał dla mnie w “Pokłosiu” coś, tylko poróżniliśmy się ideologicznie przy tym. Niestety, nasze drogi musiały się w tym momencie rozejść. Pogniewał się na mnie troszeczkę.



źródło: http://stopsyjonizmowi.wordpress.com/2012/11/10/poklosie-antypolskiej-propagandy-roman-motola/#more-31378