"606
Cieszę się, że mam ch*jowe auto. W razie potrzeby takiej k***ie przejadę cały bok, a jak zapyszczy to zawsze jest balacha pod siedzeniem. Takiej k***y to nie szkoda i myślę, że nawet psy byłyby po mojej stronie."
Właśnie dobrze żę są takie śmieci jak ty, bo w razie czego da się bonus i zawsze takie nędzne, szczekające gówno ponosi się do odpowiedzialności. Nie zrozum mnie źle, biedny człowiek który potrafi się zachować jest szanowany bardziej niż bogaty, ale biedny który chce być szanowany bardziej niż bogaty z powodu biedy, nie znajdzie zrozumienia w swojej cebulackiej agresji.
To stara prawda że jak się widzi na drodze warszawskie tablice to lepiej zachować dystans bo 75% przypadków kierowców tych aut prawko ma za kury i kaczki
Mieszkałem w Wawie trochę czasu, jeździło się autem, ale takiego debila nie spotkałem, było kilka sytuacji ale da się przymknąć oko:) Za to mogę stwierdzić, że w Warszawie nauczyłem się jeździć dynamicznie, i nauczyłem się co to jazda na "zamek".
Duża kultura jazdy w ludziach, którzy jeżdżą tam od zawsze.
Lubię jeździć po Warszawie, choć nie znam jej za dobrze niestety.
Ps za to cierpy z Warszawy to straszne sqr... prostaki i idioci. Nie wszyscy za pewne ale duża ich część.
Ło matko bosko... przecież ten porak to nie na warszawskich blachach tylko właśnie cebulowych. To ja się spodziewałem jakiś masakrycznych historii, a tu raptem jedno audi co się wpycha (nie wiadomo co wcześniej się wydarzyło), mamuśka co leci na czerwonym (w każdym zadupiu tirowcy walą na czerwonym) i jeden przyjezdny cebulak w "porszu" :/ - typowy kozak mocny tylko w gębie.
Zdziwię Was, ale ziomek z Porsche ma pierwszeństwo, ponieważ nie ma namalowanych pasów ruchów a jezdnia się zwęża, a ten z prawej był, głupie to, ale tak właśnie jest.... Poza tym jak mnie wkuwia jak ktoś rusza z zapłonem 5 sekund, ze 3 auta jeszcze by przeleciały.
Niedawno z jednej tanich tygodników motoryzacyjnych poruszał taką sytuację.
i na ch*j spina j***ni znawcy prawa jazdy. pasów ruchu nie było wiec mógł jechać po prawej. równie dobrze wszyscy mogli być do lewoskrętu a ony akurat by pojechal prosto bez zatrzymywania. ale nie k***a szlachcic widząc że porsche zmienia "pas" którego nie było wydizelonego i tak musi zatrąbić bo jakże go on spowolnił no i ta zazdrość że ma porsche a on jedzie starym trupem w którym progi się sypią. W tej sytacji nie miał ku*as prawa trąbić i niech se nagrywa bo i tak na nic mu się to nie przyda.
wedkarz88 i aro06 spójrzcie, że on przed skrzyżowaniem zaczął kolumnę wyprzedzać z prawej strony i chciał wj***ć się, ale go na szczęście nie wpuścili, a nie szykować się do jakiegoś j***nego lewo czy prawo skrętu. To nie było miejsce na wykonywanie takich manewrów co on zaczął robić, ponieważ tam tylko 1 pas był, szeroki, ale 1. Co innego gdyby chciał jechać w inną stronę niż oni. On myślał, że jest wielki pan, bo ma porshe i może się wj***ć gdzie chce nim.