Przypie**alacie sie - SP ma swoj klimat a WM swoj i ch*j
SP ma głębszy sens, pod maską bluzgów są ukryte różne problemy, każdy odcinek ma jakiś morał i pointe.
WM liczą się coraz głupsze bluzgi, które jarają - nie ma co ukrywać - głównie dzieciaków.
SP nie jest dla dzieci, bo dziecko nie zrozumie, że te przekleństwa i cała otoczka ukazuje coś zupełnie innego.
Mówcie co chcecie. Może to jest prostackie, może nędzna animacja, ale ma swój urok i co najważniejsze pierwsze dwa sezony są już kultowe pod względem tekstów i oglądalności w swoim czasie. Nawet wasze asy w rękawie - South Park, Family Guy i Amerykański Tata się zrobiły ch*jowe po trzech sezonach, bo lecą już na ilość. Zresztą, z czym już na ilość nie lecą?
Do 50 odcinka Włatcy byli spoko. Niejeden odcinek wywoływał wspomnienia, czy to z podstawówki, czy gimbazy. Później skończyły się pomysły, zmienił scenarzysta i dalej seria ciągnięta była tylko i wyłącznie po to żeby czerpać z resztek dawnej sławy.
Zl...........ny
2012-07-20, 17:39
Wielbiciele tej kreskówki to gimby, chorzy umysłowo albo zwyczajni idioci. Przykre, że takie coś w ogóle zdobywa poklask u jakichkolwiek grup społecznych.