Pamiętacie akcję z kasztanem na dyskotece??
Mam lepszy plan może się nie zakocha w Tobie, ale zapamięta do końca życia otóż:
Bierzemy martwy płód rzucamy pod nogi i pytamy wybranki "Przepraszam czy to Twój martwy płód??" jeśli się zaśmieje jest Twoja, jeśli nie to przynajmniej masz kolację
Z płodem to trochę ciężko ale zamiennikiem może być gówno:
Zaproś nowo poznaną kobietę na kolacje, jak zapyta gdzie odpowiedz że to niespodzianka. Pójdź umówionego dnia pod jej dom, nasraj na wycieraczkę, jakieś świeczki czy coś w tym rodzaju zapal i postaw po obu stronach gówna. Gdy otworzy, powiedz:
-Kolacja gotowa
Jestem pewien że zapamięta Cię do końca życia, a kolacje to masz nawet przy świecach
to jak ma być jakaś randka i kupa, to już lepiej zaproponuj jej tą całą randkę wśród matki natury, pójdźcie sobie na polane... nasraj na środku, wstaw jakieś kredki i powiedz "O patrz nawet jeżyk chce się do nas dołączyć"
ps. jak się uśmiechnie to będziesz miał rżnięcie na świeżym powietrzu, a jak zrobi grymas to będziesz miał rżnięcie swojej ręki w łazience
@slam
pie**ollisz, mam dwójkę chłopaków, a dowc**y o martwych płodach mnie śmieszą (oczywiście te śmieszne). Nie bierz Internetu za faktyczną rzeczywistość i ci ulży.
@gumis1412
Więc to nie miejsce dla ciebie. Ja nie jęczę na przykład na katolickich portalach, że ich posty są za bardzo uduchowione i w ogóle pie**olą bzdury zamiast się napić wódki lub bzyknąć laskę.
Bierzemy martwy płód rzucamy pod nogi i pytamy wybranki "Przepraszam czy to Twój martwy płód??" jeśli się zaśmieje jest Twoja, jeśli nie to przynajmniej masz kolację