w szaliku przy oknie i za ch*ja nie otworzy, a jeszcze zamknie "bo mi wieje". Tacy ludzie to potrafią wk***ić.
Dokładnie. Pamiętam jak jeszcze jeździłem do szkoły autobusami, grube k***a baby wyubierane w 50 rzeczy kurtek, szybę k***a zamyka, a my się gotujemy.
Podobnie jak u nas. Lato. W autobusie parówa. A jakaś babka siądzie w szaliku przy oknie i za ch*ja nie otworzy, a jeszcze zamknie "bo mi wieje". Tacy ludzie to potrafią wk***ić.