mnie kiedys taki jeden oblał rozpuszczalnikiem chcąc podpalić, najlepsze jest to, że z gościem sie lubiliśmy, ale jak se popił to mu odpie**alało, zaś zycie zawdzięczam typowi którego nie cierpiałem, a który wydzwonił temu pierwszemu w zęby, nim zdążył mnie podpalić.. Jak jednego razu bylśmy u jednej dziewczyny to jej ojciec powiedział, że jakby sie znalazł który, co by wyekspediował na tamten świat psa który ledwo łaził po działce, to stawia litra, bo w domu nie ma nikogo, kto by ukochanego psiaka zawiózł do weterynarza. Gdy to usłyszał ten od rozpuszczalnika - a był na bani - to złapał zwierzaka i utopił w wiadrze w którym była woda używana przed chwilą do mycia schodów, na ten widok babka fiknęła orła i sie zdawało, że razem z psem zapukają go niebieskich wrót
mnie kiedys taki jeden oblał rozpuszczalnikiem chcąc podpalić, najlepsze jest to, że z gościem sie lubiliśmy, ale jak se popił to mu odpie**alało, zaś zycie zawdzięczam typowi którego nie cierpiałem, a który wydzwonił temu pierwszemu w zęby, nim zdążył mnie podpalić.. Jak jednego razu bylśmy u jednej dziewczyny to jej ojciec powiedział, że jakby sie znalazł który, co by wyekspediował na tamten świat psa który ledwo łaził po działce, to stawia litra, bo w domu nie ma nikogo, kto by ukochanego psiaka zawiózł do weterynarza. Gdy to usłyszał ten od rozpuszczalnika - a był na bani - to złapał zwierzaka i utopił w wiadrze w którym była woda używana przed chwilą do mycia schodów, na ten widok babka fiknęła orła i sie zdawało, że razem z psem zapukają go niebieskich wrót