?? Możesz przybliżyć temat? Jeżeli nie ma znaków zgodnych z DzU 220 określających pierwszeństwo przejazdu, to skrzyżowanie jest równorzędne, więc nie rozumiem jakim cudem coś na jakieś pachołki wymuszają.
Te skrzyżowania są równorzędne, czyli o pierwszeństwie przejazdu decyduje reguła prawej dłoni. Ale zamiast postawić po 2 trójkąty, to stawiają jakieś dziwne 4 pachołki z każdej strony. Te pachołki informują, że dane skrzyżowanie jest równorzędne, ale wiedzą to tylko miejscowi. Zazwyczaj, gdy wjeżdża się na skrzyżowanie i nie ma znaku ,,ustąp pierwszeństwa" to oznacza, że ma się pierwszeństwo (przynajmniej tak jest u mnie) - ale ta zasada nie dotyczy Częstochowy, gdzie wszędzie są tylko te pachołki na chodnikach.