Jeżeli kogoś śmieszą żarty użytkownika FosterThePeople to najwidoczniej jego mózg zbudowany jest wyłącznie z gówna.

Taka niestety prawda, dzisiejsze kabarety to dno dla ćwierćinteligentów, oglądnijcie skecze np Jana Pietrzaka, przecież to poziom sam w sobie.

@autor, nie pie**ol, że jest aż tak źle. Wiadomo, że większość to poziom poniżej kompostu, ale zdarzają się całkiem niezłe. Szkoda, że dość rzadko.

moralny niepokój to teraz takie gówno... od czasu Stużyńskiej totalne dno...

Łowcy kropka b, udawanie niedorozwiniętych szczytem ich twórczości scenicznej

Kabarety idą drogą telewizji - szybko i łatwo.
Co do KMN to najlepsze skecze mieli w okolicach 2000 ( +/- parę lat według gustu) gdy robili jeszcze pod tematy a nie pod publikę i śmiech z taśmy choć i ostatnio im się fajny udał skecz (Rozmowy przy psie - Kabaret Moralnego Niepokoju)

Kabarety mnie wk***iają, bo 90% z nich kręci się wokół jednego tematu - polityki. No k***a

Kabarety mnie wk***iają, bo 90% z nich kręci się wokół jednego tematu - polityki. No k***a

A mnie wk***iają te, które używają wulgaryzmów by być zabawnym.

Tzn. Przez pół skeczu ludzie siedzą niemalże cicho jak mysz pod miotłą, no to w skeczu pada "k***a", i już cała sala "łahahaha, jaki zajebisty kabaret!" No k***a...

Nie wiem co jest zabawnego w tych kabaretach, kiedyś może KMN miał dobre skecze, albo słynny skecz Tofik kabaretu Ani Mru Mru to jeszcze wywołuje uśmiech na twarzy ale teraz to jest żenada. Tym ludziom co siedzą na widowni to chyba coś podawają przed występem żeby się śmiali z tego gówna, albo im dopłacają za bilety. Wczoraj miałem zajebisty humor, puściłem kabaret na polsacie a po 20 minutach już miałem tak sp***olony nastrój że musiałem przełączyć, mógłbym każdy kabaret wypunktować za ich ch*jowe cechy i skecze ale nie zrobię tego, bo wiem ile ci kabaretowcy muszą ćwiczyć mowę ciała, dykcję, emisję głosu by ludzie zwracali na nich uwagę, robią z tego dobry hajs i są znani, ale skecze mają zj***ne.

Co tu chodzi?

3 sprawy:

- Skoro się nie podoba to po co oglądasz?
- Mnie polskie kabarety śmieszą - z czegoś śmiać się trzeba.
- Nie ma piwa.

k***a , przez przypadek dałem mu piwo , to był mój największy błąd w życiu , proszę o wybaczenie