Że tego ciapatego tym łomem nie dobili przecie ta larwa jeszcze oddycha
Że tego ciapatego tym łomem nie dobili przecie ta larwa jeszcze oddycha
Mogli pojechać jeszcze kilkanaście metrów do końca peronu. Sam by wypadł.
Mój kolega ratownik drogowy zawsze wozi łom w bagażniku. Tylko raz uratował nim zakleszczona ofiarę wypadku, a już dwa razy wylądował na dołku w nocy podczas kontroli drogowej
tak, tak, bo za wożenie łomu w bagażniku na dołek zawożą...
Mój kolega ratownik drogowy zawsze wozi łom w bagażniku. Tylko raz uratował nim zakleszczona ofiarę wypadku, a już dwa razy wylądował na dołku w nocy podczas kontroli drogowej