Fragment wypowiedzi Mordimera, pochodzący z opowiadania "Wieże do nieba" autorstwa Jacka Piekary.
Jeżeli ktoś poczuł się urażony, sugeruję, iż znalazł się na złym portalu. W takim wypadku osoba proszona jest, o opuszczenie sadistic.pl oraz kraju. Innymi słowy: o wypie**alanie na rowerze z różowymi pedałami.
Świetny cykl opowiadań, w ogóle Jacek Piekara wymiata.
– Palikocie ty! Sk***ysynu obrzydliwy! Mendo końskim kiepem w dziób chędożona!
Widziałem, jak mężczyzna w zaplamionym fartuchu szarpał za ucho kudłatego chłopaczka, a szarpał tak, że mało mu tego ucha nie oberwał. (...)
– A cóżeście tego smarka tak okrutnie sztorcowali? – zapytałem.
– Diable nasienie! – warknął. – Chodzi i co kota jakiego dorwie, to mu futro na grzbiecie podpala. Toż i dlatego palikotem wszyscy go tu nazywają. Ale – machnął tłustą dłonią – silnych na niego nie ma, bo on tylko z krzywdy ludzkiej żyje. A najbardziej się raduje, jak o nim gadają. I wyobraźcie sobie, że mogą go i wyzywać, i przeklinać, a jemu w to graj. Aby gadali. Taki na uwagę ludzką jest łasy, bękart jeden. No, ale dość tam, bo i szkoda strzępić języka po próżnicy, zwłaszcza na takiego syna diabła i trędowatej k***y. Powiedzcie lepiej, w czym wam mogę usłużyć?