Po bardzo długim rejsie marynarz wrócił do domu i spędził upojną noc z żoną. Nad ranem synek zagląda do sypialni i zdezorientowany szybko cofa głowę:
- Nie bój się Jasiu. Przecież to ja,Twój tatuś - tłumaczy marynarz
- Tak,tak... - mówi nieśmiało chłopiec - wszyscy tak mówią.
Wraca kierowca ciężarówki do domu po 2tyg nieobecności i mówi do żony:
- Loda rób
No to żonka na kolanka i jedzie z gałą. W końcu kierowca mówi:
- No wszędzie dobrze ale w domu najlepiej.