Pożar trzech mieszkań w dwóch sąsiadujących kamienicach w Orzyszu (woj. warmińsko-mazurskie) i ewakuacja 15 rodzin to wszystko przez ... niefrasobliwą mieszkankę, która zapragnęła usmażyć placki ziemniaczane
Jak podała rzeczniczka warmińsko-mazurskiej policji Anna Fic pożar zaczął się niewinnie. Jedna z mieszkanek kamienicy smażyła placki ziemniaczane i w czasie tego smażenia zapalił się olej na patelni. Kobieta chcąc ugasić ogień wybiegła z patelnią na balkon. Tam jednak nie zdołała opanować pożaru, stało się coś gorszego - ogień przeniósł się na leżące na balkonie kartony. Z nich pożar tak się rozprzestrzenił, że w rezultacie spaliły się trzy mieszkania na poddaszach w dwóch sąsiadujących ze sobą kamienicach.
W czasie gaszenia ognia z kamienic ewakuowano 15 rodzin.Dyżurny warmińsko-mazurskiej straży pożarnej poinformował, że mieszkania na poddaszu nie nadają się do użytku i miasto szuka dla lokatorów lokali zastępczych. Reszta mieszkań została zalana podczas gaszenia ognia. Na miejscu jest burmistrz miasta.
No super, nie ma to jak wybiec na balkon z palącą się patelnią, dostarczyć jeszcze więcej tlenu ogniowi. Baba chyba nie uważała, jak w podstawówce na chemii pani mówiła... a zresztą, nieważne. Zaraz mnie pewnie zjadą pr0s@dyści.
.:...........:.
2010-07-17, 23:19
wafel00 napisał/a:
Baba chyba nie uważała, jak w podstawówce na chemii pani mówiła...
Pamiętaj chemiku młody, zawsze wlewaj kwas do wody.