Igła buffona?

I ch*j, nie rozumiem, jestem w takim razie gimbusem.

Tak na poczekaniu, rzucę wymyślonym kawałem, kto nie zrozumie jest z gimbazy..

- Na co umarła Katarzyna II?
- Na sraczkę.

hue hue, teraz googlujcie śmierć Katarzyny II...

nie gogluje nawet - kon zr*chal ja po same migdalki. sraczka to chyba byl efekt uboczny.
ale ok, specjalnie dla Ciebie - Pi to rowniez 180 stopni.

Liczba π=180*

Jestem ciekaw wyjaśnienia, nie wiem co tu ma trygonometria do rzeczy, ale jutro zerknę na komentarze i okaże się kto tu jest gimbusem

Mnie tam to rozj***ło ;d

Doskonały dowcip, rozumie go tylko twórca. Idealny, żeby zabłysnąć w towarzystwie.

Po prostu obliczenie Pi jest niemożliwe (chyba oto chodzi?)

koleś pozdrów przyjaciół z żółtymi papierami

Rozwiązanie to rebus:
π + erdol to

Dobra, rozumiem, że chodzi o to, żeby obrócił urządzenie, które tam wciska bo próbuje złą stroną i dlatego nie pasuje, ale kawał i tak jest jebnięty w ch*j.

A ja Wam zepsuję zabawę. Trygonometria tłumaczy ten żart. Matematyk dał do zrozumienia, żeby odwrócić podzespoły drugą stroną. wch*jŻartNieŚmieszny.

haahaahha, ale z Was łby...

jaczuro twój żart jest taki śmieszny, że ja pie**ole.
W końcu zrozumiałem po przeczytaniu twojego "180".
Oczywiście przedtem pomyślałem o "okresie". Tak, Pi to jest k***a okres, więc żart się nie udał, spaliłeś...
Ty pewnie myślałeś, że będzie śmiesznie, bo matematyk mu podpowiada, żeby obrócił podzespoły o 180 stopni, ale to nie jest k***a śmieszne, tym bardziej, gdy mówisz do kogoś "pół okresu." Usuńcie ten "kawał", pls. Trochę szacunku dla sadistic'a.

Aha, nie zabieraj się nigdy więcej za tworzenie kawałów. THX FROM THE MOUNTAIN

I mnie chyba 3 osoby uprzedziły w rozwiązaniu.

Piwo za sztukę! (bo tej k***a nikt normalny nie rozumie)