Wysłany: 2007-10-16, 19:42
, ID: 486
Jest pogrzeb... Trumna w dole, ludzie rzucają kwiaty... Nagle coś uderzyło w trumnę. Ludzie patrzą po sobie. Facet stojący przy dole mówi:
- Przepraszam bardzo, kwiaciarnia była zamknięta, kupiłem bombonierkę.
- Przepraszam bardzo, kwiaciarnia była zamknięta, kupiłem bombonierkę.