Zazdroszczę typowi. Też bym chciał sobie tak k***a plywać ale narazie muszę się martwić jak to robić żeby z głodu nie zejść. Nasi politycy są gorsi od tych małp. One zjadły i odeszły a wam świnie dalej mało.
A ja bym nie był taki wyrywny z tym wiosłem - takie wk***ione stado małp mogło by człowieka nieźle przeorać, a jak już by się wk***iły, to nie nadążylibyście machać tym wiosłem.