Dzik to twardy ch*j koles go trafil a ten prawdopodobnie 50 metrow dalej padl tak samo jak udezylem ch*ja samochodem, zrobil 3 salta w powietrzu, upadl wstał i przebiegł sobie jescze 20 metrow ale pękniete płuca mu nie pozwalały na kontynuowanie przebieżki
Niekoniecznie wy*ujany. Widzisz, nie zawsze jest tak, że jak zwierzyna przyjmie kule to pada na miejscu. Celny strzał na komorę sercową kładzie każde zwierze od razu, postrzał w dupę czy "mięcho" już nie. Nie raz szedłem tropem dzika kilometr zanim znalazłem go w zarośniętej kniei, z przestrzelonym tyłkiem. Szczególnie ciężko jest trafić biegnące zwierze tak aby padło od razu. Co nie zmienia faktu, że chyba faktycznie nie trafił bo dzik nawet nie wierzgnął.