mam znajomego grabarza,mówi ze po dwóch tygodniach zaczyna sie człowiek przyzwyczajać do tej roboty i wydaje Ci sie juz ona "normalna" ale do tego czasu każdy nowy kto przyjdzie chla..nawet jesli wcześniej był abstynentem
mam znajomego grabarza,mówi ze po dwóch tygodniach zaczyna sie człowiek przyzwyczajać do tej roboty i wydaje Ci sie juz ona "normalna" ale do tego czasu każdy nowy kto przyjdzie chla..nawet jesli wcześniej był abstynentem
Cię znajomy w ch*ja robi. Grabarz to tam ch*j, bo zazwyczaj tylko doła kopie. Ale praca w prosektorium to inna bajka. Tam trza chlać, bo inaczej się nie da. Można sobie harda oglądać, ale to i tak jest tylko obraz na monitorze. Co innego kiedy codziennie masz do czynienia z ciałami w różnym stanie. Najtrudniej jest z dziećmi i młodymi kobietami. Bo tak jakoś po ludzku szkoda. Oglądasz to co jeszcze chwilę temu było człowiekiem, a teraz masz puzzle ze ścierwa. Się nie da nie pić.
to Wasze celowe przekręcanie języka polskiego w opisach filmów jest już w sumie nudne i do tego głupie...
W ogóle nie myślicie o tych dzieciach oglądających sadistica...
Czego one się od Was nauczą? Na pewno nie poprawnej wymowy...
widac, ze nie masz pojecia o czym mowisz. Ludzie pracujacy w zakladach patologii jesli pija sa szybko skanowani przez otoczenie i wyp***zielani z pracy w trybie natychmiastowym. Nie ma tam miejsca na takie sytuacje, praca tego typu wymaga wysokiego poziomu etyki, szacunku i ekspertyzy. Znam kilku patologow sadowych i byc moze sa to ludzie inni charakterem, ale daleko im do jakichkolwiek nalogow.
Praca grabarza też nie należy do przyjemnych. Widziałem raz na cmentarzu jak przekopywali stary grób. Wyciągali wtedy deski z trumny i częściowo zachowany tułów zmarłego.
@remi1982 jezeli uwazasz ze ludzie z zakladu pogrzebowego tylko kopia dola to jestes w bledzie. Jak ktos pojdzie na tory sie rozerwac to kto go zbiera? Jak masz wypadek samochodowy i czyjs mozg na szybie to myslisz ze co? sam wskoczy do worka/trumny? Przej***na robota. Zbierac trupoli ktorzy sa polamani albo zmieleni albo trupa ktory od "9 miesiecy lezy w domu i wyglada jakby byl na nim mech".