Nie chcę nawet się domyślać jak to coś było zapłodnione.
Wyjaśnione zostało to w temacie wyżej. Prawdopodobnie na któreś z osiedli w pobliżu miejsca zamieszkania właścicielki suki matki tego psa wprowadzili się cyganie.
Ciekawe gdzie jego "pan" ma w tym czasie głowę, biorąc do obliczeń kształt psa, jego anatomię oraz kąt pod jakim wystają ręce głowa właściciela wychodzi gdzieś w okolicach jajec