Mój komentarz zniknął. Ok kumam.
Więc pan mający opaleniznę bliskoròwnikową chyba nie smakował pieskowi, więc panowie z karnacją europejską, przebrani za smerfy doprawili pieprzem.
Przeliczając ilość sekund kontaktu z zębami Szarika, ukradkowych piąstek na nerkę, litrów wylanego gazu pieprzowego i setek volt wystrzelonego prądu na skuteczność stawiania oporu - tak, opłacało się stawiać opór, wydłużyło to jego czas bycia na wolności o całe 3 minuty
Banda nieudaczników, ja pie**ole, co za zjeby, nie potrafią gościa z auta w 10 sekund wyjąć i potrzebują kundla bojowego, dwie minuty i 3 patrole - ameby umysłowe nie policjanci.