Kupiłem prezerwatywę luminescencyjną.
Żona powiedziała:
- Załóż ją, zgaś światło i połóż się na łóżku, a ja się rozpędzę i wskoczę na nią.
Więc założyłem ją na słupek od łóżka.
Pod prostytutkę stojąca na ulicy podjeżdża samochód.
Wysiada facet w stroju roboczym cały ubłocony i pyta:
- co robisz za stówkę?
- wszystko!
- to wsiadaj, jedziemy murować!