ja pie**ole człowieku jak takiś tolerancyjny, państwowy, nie wiem jak to ująć, może po prostu lewacki urzędas, to idz na ta parade, a nie blyszcz na sadisticu swoim lewackim rozumowaniem, odpowiadasz kazdemu na sile, a pie**olisz takie głupoty, że nie dziw, że jesteś urzędas.
Tolerancyjny jestem, ale nie do jakichś poj***nych ekstremizmów. Jedyne co słyszę z ust tych patriotów to tępić to, tępić tamto, rozgonić, zagazować, spalić w piecu itd. Cała ta miłość pod flagą biało-czerwoną. To jest, k***a, patriotyzm?
Napisałem, że pracuję w urzędzie, a ty robisz z tego jakieś wielkie halo, jakby to było coś nadzwyczajnego. Boli cię dupa? Zazdrościsz mi tak strasznie tej pracy? Za głupi jesteś, żeby znaleźć sobie pracę przy komputerze za pensję trochę większą jak minimalna?
Widać, że polactwo bardzo lubi się podniecać prześladowaniem słabszych. Szkoda, że te same kozaki pod filmikami z policją pacyfikującą kiboli jęczą o jej brutalności i łamaniu praw człowieka.
Widać, że polactwo bardzo lubi się podniecać prześladowaniem słabszych. Szkoda, że te same kozaki pod filmikami z policją pacyfikującą kiboli jęczą o jej brutalności i łamaniu praw człowieka.
Przykry jesteś inteligencie.
Bo oni mają taką specjalną wizję państwa, w którym panuje wolność, ale tylko dla nich samych. W którym w ramach wolności będą sobie mogli napie**alać "niewłaściwie" myślących. To jest ich, k***a, wolność.
Pewnie masz rację, co do niektórych komentarzy - ale w równym stopniu to "Wy" (sorka) uzurpujecie sobie prawo do nieomylności i wizji świata. To nie jest dialog. A jeśli nie jest, a ktoś jest w mniejszości - no cóż, demokracja póki co.
Ale czym ktoś sobie uzurpuje? Tym, że kolorowe lewaki wychodzą na ulicę machając tęczowymi flagami? Czy te pedzie wychodzą z baseballami napie**alać heteroseksualistów? Czy na tym forum ktoś nawołuje do palenia i gazowania heteroseksualistów? Ja, heteroseksualista, tego k***a nie widziałem. Widzę tylko ciągłe ujadanie na lewaków, pedałów, lemingów i inne złowieszcze zjawiska.
Jak tam twój okrutny ból dupy? Da się to wyleczyć?
Ja tylko mówię o argumentacji. Sam wcześniej pisałem o socjotechnikach stosowanych przez 'wyzwolone' środowiska.
Napisałem, że pracuję w urzędzie, a ty robisz z tego jakieś wielkie halo, jakby to było coś nadzwyczajnego. Boli cię dupa?
I ja się zgadzam. Teraz zmęczonym okiem popatrzysz na "tęczowego" jegomościa i już jesteś homofobem. Fajny termin ktoś kiedyś ukuł - homoterror. Teraz tolerancja oznacza aktywne promowanie i propagowanie homoseksualizmu. Jeśli tego nie robisz, to jesteś homofobem, faszystą, nazistą, hitlerowcem i ograniczonym troglodytą.
Mnie homoseksualiści nie obchodzą - chcą/muszą/tak czują - ich broszka. Ale tęczowe marsze z drag queens, fetyszystami w strojach i gośćmi obklejonymi w dildosy wk***iają mnie na maksa - a jak sobie pomyślę, że mógłbym w tym momencie iść ulicą ze swoim smykiem, to nie tylko mnie wk***iają, ale wzbudzają agresję. Argument, że ja powinienem zaakceptować takiego typa jakim jest, jeszcze bardziej mnie rozsierdza. Bo zabiera mi się moją wolność i wolność mojego syna. On ma siedem lat - jeśli ktoś w imię swoich praw będzie mu wymachiwał plastikowym ch*jem przed oczami, to ja mu tego plastikowego ch*ja przyszyję do czoła na zawsze - własnoręcznie. A w dupę wsadzę największego kaktusa jakiego uda mi się znaleźć.