Może nikt tu nie ginie a film aż prosi się o kosz za epicką muzyke czy brak sadystycznej treści aczkolwiek pokazuje on właśnie naszego ducha do walki, zapału Narodowego jaki żywimy do kibicowania i do sportu w którym sami odnosimy wielkie sukcesy, chociażby w siatkówce
Smuda, nie Smuda, z gówna bata nie ukręcisz - ja oczywiście również jestem przeciwnikiem Herr Franza, ale nasi piłkarze poza trójką z Borussi i bramkarzami nic nie prezentują.. Oczywiście podczas filmiku ciarki na całym ciele, ale teraz zakasać rękawy i do roboty, bo na ten moment taka Ukraina czy też Anglia rozjeżdża Nas w pył.
Fakt, że w piłkę nożna to nasi grać nie umieją - w reprezentacji, rzecz jasna, bo już w swoich klubach błyszczą (to mnie zawsze dziwiło, ale ja się nie znam), ale bramka Błaszczykowskiego - miód-malina, jeden z najpiękniejszych goli na tych mistrzostwach. Liczą się małe rzeczy