rantanplan i Tiquer. ch*j wam w dupe. Jest różnica między robieniem swojej baby w ch*ja, że się z nią zrywa czy też robienie w ch*ja kumpla. Co innego na ulicy wyskakiwać z maczetą/piłą łańcuchową czy kijem w przebraniu nawiązującym do horrorów. Każdy normalny człowiek jest w stanie zrozumieć że są granice pranków czy innego hamerykańskiego ch*jostwa. Tak więc normalne jest że ludzie są wk***ieni i wyrażają to w komentarzach, a nie jest to spowodowane tym że jakiś zajebisty koleś raz o tym napisał i każdy to powtarza wy tępe ch*je.
Pran? Czy nie ma polskiego odpowiednika?