Też się kiedyś uj***łem przypadkowo, na szyi i brodzie. Benzynka ekstrakcyjna, trochę nitro, i powoli zeszło. Gdyby nie zarost, byłoby prościej Trochę mi zostało (nie zauważyłem) i... powiem Wam, że na sucho wcale nie jest łatwiej usunąć tego ch*jostwa