18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Pewne danie

pr...........lo • 2013-11-03, 20:57
W pewnej restauracji siedzi Francuz z pewną madame. Ona prosi go, żeby wybrał dla niej jakieś danie. Ten spogląda w menu i zamawia danie o egzotycznej nazwie "Argadon de markiz alojet". Po jakimś czasie, kelner przynosi danie do stołu. Madame zaczyna jeść i pyta:
- Mniam mniam, z czego jest to danie?
- Jakby to powiedzieć... Wie pani co to jest krowa?
- Wiem.
- I pewnie wie pani co to jest byk?
- No tak, wiem.
- To Pani teraz właśnie je tą różnicę.

Belthezer

2013-11-03, 21:07
No ja się uśmiałem

evilbg

2013-11-03, 23:41
Do eleganckiej restauracji wchodzi damulka, siada przy stoliku i u kelnera zgietego w ukłonach zamawia kawę. A gdy ją już dostaje kilkakrotnie podnosi do ust i krzywiąc się z niesmakiem opuszcza na dół. W końcu woła kelnera i zniesmaczona mówi:
- Kelner, ta kawa cuchnie brudnym ch*jem!
Ten podnosi filiżankę ze stolika, kilkakrotnie wącha i odstawia mówiąc:
- Pani będzie łaskawa wziąć filiżankę w drugą rękę.

Szoqn

2013-11-04, 00:26
Toż to nie madame, tylko zwykła k***a.

kajtula

2013-11-04, 02:49
No to masz to 20 na główną, nie dziękuj. :amused:

mich160

2013-11-04, 06:28
Czyli, że rogi tak?

bartec

2013-11-04, 06:34
Mówi się TĘ RÓŻNICĘ, a nie TĄ RÓŻNICĘ! Zgodność końcowek.

:homer:

Fa...........um

2013-11-04, 08:14
Jak przeczytałem że Francuz to myślałem, że zaraz się podda.

DFM

2013-11-04, 08:52
bartec napisał/a:

Mówi się TĘ RÓŻNICĘ, a nie TĄ RÓŻNICĘ! Zgodność końcowek.
Obrazek
:homer:





Masz jebnij sobie 8-)

Vietor

2013-11-04, 08:53
bartec napisał/a:

Mówi się TĘ RÓŻNICĘ, a nie TĄ RÓŻNICĘ! Zgodność końcowek.

:homer:



No niestety, ale muszę Cię rozczarować.
Zapis "tę" obowiązuje w PIŚMIE. W mowie potocznej natomiast, jest dopuszczalne użycie formy fakultatywnej tą.

Napisałeś "Mówi się". Gdybyś napisał "Pisze się", to bym się nie przyczepił, a Homerka możesz więc teraz zostawić dla siebie. ;-)

fabiothethird

2013-11-04, 10:32
Wchodzi gość do hiszpańskiej restauracji i zamówił z menu "Jaja a la corrida". Kelner przynosi wielkie cojones. Gość najadł się do syta, więc postanowił, że następnym razem zamówi to samo. Po pewnym czasie zawitał ponownie do restauracji i jak postanowił tak zrobił lecz tym razem kelner przyniósł dwa malutkie groszki. Oburzony gość krzyczy:
- Kelner, kelner! Co to jest? Ostatnio były takie wielkie jaja, a teraz jakieś miniaturki!
Na co kelner: - No wie pan jak to na corridzie. Raz pada byk, raz torreador.

Xax6

2013-11-04, 14:32
Krowie wymiona. Jem to codziennie w parówkach.

wormarder

2013-11-04, 15:22
wyślijcie pytanie o tę czy tą do tej dupy z YT co polskiego naucza :D