Pewien facet w bardzo drogim samochodzie i markowym garniturze parkuje na niedozwolonym miejscu. Wysiada z samochodu, udaje się w stronę sklepu. Podchodzi do lady i mówi :
- Poproszę 3 prezerwatywy
W tym momencie z auta wysiada młoda, ładna, niepełnoletnia dziewczyna i krzyczy
- Jeszcze paczkę czipsów prosze księdza
Przypomniało mi się jak mawiał mój nauczyciel ;>
"Gdyby zamontować w domach zakonnych przy drzwiach wykrywacze spiral, to by j***ne piszczeć nie przestały"
Pewien facet w bardzo drogim samochodzie i markowym garniturze parkuje na niedozwolonym miejscu. Wysiada z samochodu, udaje się w stronę sklepu. Podchodzi do lady i mówi :
- Poproszę paczke prezerwatyw.
W tym momencie z auta wysiada młody, ładny, niepełnoletni chłopak i krzyczy
- Jeszcze paczkę czipsów rabinie.
ee przeróba z basha... było to mniej więcej tak, że ktoś opowiadał co zobaczył jego kumpel pracujący na stacji benzynowej. Wchodzi facet, rozgląda się, bierze w miarę dobre wino, podchodzi do lady i prosi o prezerwatywy, a w tym czasie wbiega małolata i woła : Proszę księdza jeszcze chipsy!
Pewien facet w bardzo drogim samochodzie i markowym garniturze parkuje na niedozwolonym miejscu. Wysiada z samochodu, udaje się w stronę sklepu. Podchodzi do lady i mówi :
- Poproszę paczke prezerwatyw.
W tym momencie z auta wyskakuje koza i beczy
- Beeee Beeee Beeee.