ogolnie tak wyglądaja zaliczenia na uczelniach w stanach;/ ucza sie praktycznych rzeczy przy czym zajebiscie sie bawiąc, widac ze to malolaty pewnie z 1 roku bo jeszcze ch*jowo to wyglada, ale po paru latach beda zajebisci w adobe after effects poczym ida pracowac do hollywoodu lub przy obróbce jakiegos filmu, a u nas co? uczysz sie pierdół historii k***a sztuki nie wiadoomo na ch*j musisz wiedziec o wszystkich pedałach, na zaliczenie esej z dupy który sciagasz z neta, i p 5 latach j***nych studiów nawet nie porafisz narysowac ku*asa w zeszycie.