Perpetuum mobile nie istnieje to fakt. Niektóre wynalazki ciekawe, ale całą uzyskaną, "extra" energię zabija wszechobecne tarcie. Te maszynki mogą mieć co najwyżej wysoką sprawność, ale nic poza tym. Nadzieja jeszcze w magnesach, wszak posiadają wewnętrzną energię, lecz nie są wieczne, wiec z definicji maszyna wykorzystująca magnesy nie jest perpetuum mobile:)
Te urządzenia (niektóre trzeba przyznać niezmiernie pomysłowe) mozna podzielić na dwie grupy:
- sprytne oszustwa
- układy perfekcyjnie wyważone, poruszające się z niemal zerowym (to "niemal" jest bardzo istotne) oporem, potrafiące zamienić jeden rodzaj energii na inny w sposób dający złudzenie nieskończonego ruchu
Najlepsze tego typu zabawki raz wprawione w ruch rzeczywiście potrafią w nim trwać godzinami. Wystarczy jednak podpiąć do nich jakikolwiek, nawet mały odbiornik energii (np. dynamo), by przekonać się, że to "perpetuum" jest tylko pozorne. W końcu jeśli takie urządzenie rzeczywiście wytwarzałoby energię "znikąd", nie powinno być problemu ze zmierzeniem jej ilości.
U mnie w aucie mam to samo co ten samochodzik na początku 2 filmów.
A mianowicie z tyłu 15" a przód 13", cały czas z górki mam, pali prawie nic, tylko przy wyprzedzaniu odpalam żeby trochę przyśpieszyć no ale jakiś minus musi być. Tak po za tym polecam wszystkim
Znalazłem to na fb ( przed chwilą usunąłem nawet nie wiecie jak ciężko sie przełamać ) A kolega poleciał na łatwizne skopiował linki i wstawił tutaj i nawet nie chciało mu się poszukać innych. Pifa nie ma !!!
) A kolega poleciał na łatwizne skopiował linki i wstawił tutaj i nawet nie chciało mu się poszukać innych. Pifa nie ma !!! 
