No i przypomniał mi się suchar.
Na światłach stał dziadek w Maluchu a w zderzak wjechało mu M5 z, nomen omen pięcioma "karkami" w środku.
Dziadzio wygramolił się żeby zobaczyć co się stało a tam już z groźnymi minami stały wszystkie karki i do dziadka z krzykiem
- Co dziadku, cofało się na światłach i zaj***ło w nasze BiEmDablju? Wyskakuj z forsy albo będzie gruby wpie**ol.
- Dziadzio, ledwo żywy wykrztusił, że kasy nie ma bo jest biednym emerytem a jeżeli chodzi o wpie**ol to chyba nie honorowo i nie fair żeby pięciu młodych, zdrowych chłopa tłukło starego dziadka.
- Chłopcy popatrzyli po sobie i najważniejszy syknął do dziadka: Stój i się nie ruszaj a sami odeszli na bok na naradę wojenną.
Po chwili wracają i w te słowa: Masz rację dziadek, to nie honorowo i nie fair. Gr*cha i Byku są z Tobą...