Ahh fiuty w zeszycie to były czasy nie można było zostawić ani plecaka ani zeszytu bo plecak wywijali na drugą stronę a w zeszycie były całe stada indyków. Swoją drogą nie uważam żeby to było chamskie
Przypomniało mi się jak kiedyś na angielskim jeden kolega porwał drugiemu książkę i począł napie**alać w niej ku*asy. Uczyniwszy nich kilka(naście?) spostrzegł, że domniemany właściciel książki nic sobie z tego nie robi. Radości było co niemiara, kiedy okazało się, że to książka nauczycielki
oc...........an
2013-01-11, 19:37
666 piw... piękna liczba, miejmy nadzieję, że jakiś "śmieszny" gimbus jej nie sp***oli