Każdy trzeźwo oceniający sytuacje wokół siebie, by opuścił te organizacje terrorystyczną

@up Mówisz o Ruchu Narodowym ?

Pewnie dostał niezłą sumkę za to GMO.
Idąc tym tropem, korporację mogły by wyrządzać wiele zła,
ale jak by przy okazji zrobiły trochę dobra - to są ok.
k***a zaraz ... przecież już tak jest.

@rustyKING swojego czasu na gdy startowałem do wojska, na badaniach psychologicznych padło pytanie:
Czy należał pan do organizacji ksenofobicznych, szowinistycznych, nacjonalistycznych, rasistowskich typu młodzież wszechpolska, ONR, Ruch Narodowy? Później padło pytanie o myśli samobójcze, narkotyki i alkohol. Tak więc członkowie RN nawet w siłach zbrojnych RP nie są mile widziani (nie wpisują się w profil kandydata). Ale to taka ciekawostka.

gmo istnieje od dawna. kiedyś był to hodowca ,który np. dopuszczał silniejszego buhaja do krowy. dzisiaj krzyżuje się odmiany takiego rzepaku czy kukurydzy, żeby uodpornić ją na choroby, pasożyty, zapewnić lepszy wzrost czy zwiększyć plonowanie. no ale wszystko co człowiek robi to zło, a jak jeszcze jest biały to kuuuurwa na pal. środowisko samo sobie dobrze radzi i często nie trzeba mu pomagać. to wszystko jest mitem - czysta energia czy wymieranie gatunków(chociaż czasami przyczyni się do tego człowiek). wiecie ile taki fundament do tego ekologicznego wiatraka wyemituje co2 podczas schnięcia ? w ch*j. normy emisji co2 to jakiś żart. co2 jest przecież tak potrzebne roślinom a więc i nam. paradoksalnie nasze ciała emitują najwięcej co2 więc czemu się nie zajebiemy ? nie mówię że trzeba śmiecić i wylewać wszystkie brudy gdzie popadnie, ale podejść zdroworozsądkowo i zbudować obwodnice przez dolinę rospudy jak jest taka potrzeba ,a nie srać po gaciach o jakieś głupie żabki.

@up

Nie myl uszlachecania gatunku z genetycznymi modyfikacjami. Bo taki hodowca dopuścił silnego byka do zdrowej krowy, a teraz wszczepia się na przykład DNA ryby do pomidora.

Jestem zdania, że GMO to zło. Zawitało na rynku ok 30 lat temu, a głód jeszcze nie zniknął. Także żaden cud-miód, tylko pretekst dla korporacji żeby patentować nasiona. Przeczytajcie o cudownych kontraktach firm Dupont czy Monsanto. Są w nich paragrafy, że rolnik każdego roku musi kupować od nich specjalne nasiona, które trzeba pryskać specjalnymi pestycydami, które przez samo WHO zostały sklasyfikowane jako rakotwórcze (roundup).

Dochodzi kwestia pszczół - faktem jest, ze jest ich coraz mniej. Jak ktoś ma pszczelarza w rodzinie niech pogada. Gdzie należy szukać przyczyny jak nie w uprawach do któych używa się oprysków niszczących wszelkie życie oprócz specjalnie modyfikowanej rośliny, która jest stworzona aby dane chemikalia przeżyć?

Radzę poczytać dane na temat czym w dzisiejszych czasach szczamy. U 80% ludzi w USA w moczu znajdują się cząstki tych właśnie pestycydów...

Ale oczywiście każdy ma swój mózg i nikt się nie musi ze mną zgadzać.

@up

ale roundup to środek stosowany do niszczenia chwastów perzu itp. okres karencji czegoś takiego wynosi 2 tygodnie. zaleca się stosowanie czegoś takiego bo roślny są na niego uodpornione, te genetycznie modyfikowane. kto wie może masz racje

@up

Nie myl uszlachecania gatunku z genetycznymi modyfikacjami. Bo taki hodowca dopuścił silnego byka do zdrowej krowy, a teraz wszczepia się na przykład DNA ryby do pomidora.

Jestem zdania, że GMO to zło. Zawitało na rynku ok 30 lat temu, a głód jeszcze nie zniknął. Także żaden cud-miód, tylko pretekst dla korporacji żeby patentować nasiona. Przeczytajcie o cudownych kontraktach firm Dupont czy Monsanto. Są w nich paragrafy, że rolnik każdego roku musi kupować od nich specjalne nasiona, które trzeba pryskać specjalnymi pestycydami, które przez samo WHO zostały sklasyfikowane jako rakotwórcze (roundup).

Dochodzi kwestia pszczół - faktem jest, ze jest ich coraz mniej. Jak ktoś ma pszczelarza w rodzinie niech pogada. Gdzie należy szukać przyczyny jak nie w uprawach do któych używa się oprysków niszczących wszelkie życie oprócz specjalnie modyfikowanej rośliny, która jest stworzona aby dane chemikalia przeżyć?

Radzę poczytać dane na temat czym w dzisiejszych czasach szczamy. U 80% ludzi w USA w moczu znajdują się cząstki tych właśnie pestycydów...

Ale oczywiście każdy ma swój mózg i nikt się nie musi ze mną zgadzać.

Radzę przestać opowiadać pierdoły. Nie wiem, o jakich kontraktach mówisz, ale w Europie nikt cię nie zmusza do kupowania takich, a nie innych nasion. Coś tam przeczytałeś, ale do końca nie wiesz, o czym mowa. Rolnicy tak czy inaczej kupują nasiona, bo tak się bardziej opłaca. Hejtujesz GMO na podstawie kilku bzdurnych artykułów w necie, ale żarcie wpieprzasz z syropem glukozowo-fruktozowym i asparatamem...

Teraz pytanie, odszedł z Green Peace dlatego, że organizacja nie popierała GMO czy dlatego, że ktoś chciał żeby on powiedział, że dlatego opuścił?

Od aspartamu to się proszę odczepić, razem z aspiryną i etanolem są substancjami najlepiej przebadanymi na świecie. Na dzieciach, kobietach w ciąży, Azjatach, murzynach, żydach, wegetarianach, ludziach. Do wyboru do koloru.
Aspartam nie odpowiada za zło tego świata.

Koleś opowiada ze chlorowanie wody na nienajlepsza rzecz na świecie......... Nie mam więcej pytań . Co do gmo to nasiona z upraw nie nadja sie do zasiana , sa tylko do konsumpcji wiec rolnik co roku musi kupować specjalne nasiona żeby obsiać pole. jeżeli przypadkiem parę roslin urośnie na polu sąsiada to musi on płacić kary - czy to jest normalne ? pie**olenie że gmo to zbawienie dla biednych świata to bajki , nikt im tego za darmo nie odda , zresztą już teraz marnuje się mnóstwo żywności. Cały ten szum jest tylko po to że wilekie koncerny zarobiły hajs.

@up

Nie myl uszlachecania gatunku z genetycznymi modyfikacjami. Bo taki hodowca dopuścił silnego byka do zdrowej krowy, a teraz wszczepia się na przykład DNA ryby do pomidora.

Jestem zdania, że GMO to zło. Zawitało na rynku ok 30 lat temu, a głód jeszcze nie zniknął. Także żaden cud-miód, tylko pretekst dla korporacji żeby patentować nasiona. Przeczytajcie o cudownych kontraktach firm Dupont czy Monsanto. Są w nich paragrafy, że rolnik każdego roku musi kupować od nich specjalne nasiona, które trzeba pryskać specjalnymi pestycydami, które przez samo WHO zostały sklasyfikowane jako rakotwórcze (roundup).

Dochodzi kwestia pszczół - faktem jest, ze jest ich coraz mniej. Jak ktoś ma pszczelarza w rodzinie niech pogada. Gdzie należy szukać przyczyny jak nie w uprawach do któych używa się oprysków niszczących wszelkie życie oprócz specjalnie modyfikowanej rośliny, która jest stworzona aby dane chemikalia przeżyć?

Radzę poczytać dane na temat czym w dzisiejszych czasach szczamy. U 80% ludzi w USA w moczu znajdują się cząstki tych właśnie pestycydów...

Ale oczywiście każdy ma swój mózg i nikt się nie musi ze mną zgadzać.

Pszczołom szkodzą bardzo nadajniki GSM, ale na pozbycie się telefonów komórkowych na pewno byś nie przystał, co? Więc udajesz, ze to pszczołom nie przeszkadza.

Dzis pracuje dla MONSANTO

Śmierdzi mi tu ustawką Monsanto.