Jak podaje "Boston Herald", samolot linii American Airlines miał nieplanowane międzylądowanie. Powodem był pasażer, który najpierw rozebrał się do naga, a potem próbował otworzyć wyjście awaryjne.
W czasie lotu z Bostonu do Los Angeles nie wymieniony z nazwiska pasażer udał się do łazienki. Rozebrał się tam do naga i zaczął paradować po samolocie. Steward szybko zmusił golasa do powrotu do łazienki i założenia ubrania. Jednak chwilę później wariat rzucił się w kierunku drzwi awaryjnych, chcąć je otworzyć podczas lotu. Powstrzymali go współpasażerowie.
"Ten mężczyzna rzucił się do wyjścia awaryjnego. Wtedy nasza czwórka stanęła mu na drodze i zaczęliśmy go odciągać" - opowiada jeden z pasażerów.
Po tym incydencie samolot został skierowany na lotnisko w Oklahoma City. Mężczyznę wyprowadzono z samolotu i aresztowano.