Patrze o 14 rano co by zjeść na śniadanie, parówki mi się rzuciły w oko, myśle "o k*rwa wj*ebie se parówki", niestety jak chwyciłem opakowanie to gabaryt opakowania zmył mi uśmieszek z twarzy.
jaka k***a kalibracja?? przeciez polozyl 1kg maki i pokazuje 1kg maki... to na 300g mniej jaki moze byc blad pomiaru? 30% ze pokazuje 500kg... k***a zydzi zlodzieje hitler ich za malo...
Łał Amerykę odkryłeś. Ja zawsze jak jestem w takich sklepach to troluje pracowników jak kłade na wagę owoce czy warzywa na których np. pisze, że jest 1 kg a jest kolejno 600, 700, 750, 730, 900 itp. ale co oni mogą ? Tylko pracują tam i odsyłają do szefa a on co zrobi ? Powie, że takie są narzucane z góry żeby dzwonić dalej i co ? dzwonisz dalej to CI powiedzą, że tak w hurtowniach pakują To jest cena jaką się płaci, że chce się coś taniej a nie zawsze wychodzi tak jak chcemy