18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach

Państwo opiekuńcze/wolnościowe?

martinibgd • 2010-02-21, 18:15
Witojcie

Biorę udział w pewnej akcji ruchu wolnościowego Kontestatorzy i moim zadaniem jest badanie opinii publicznej na temat państwa opiekuńczego. Pytanie me brzmi:

Czy podoba Ci się Polska jako państwo opiekuńcze, czy wolałbyś jednak bardziej wolnościowy kraj?

Zawsze miałem sentyment do tego forum, mam nadzieję, że ciągle znajdują się tu ludzie, którzy są w stanie odpowiedzieć na to pytanie bardziej wyczerpująco, niż "sp***alaj".

Zapraszam do odpowiadania na pytanie, oraz do udziału w dyskusji.

dorianxx

2010-02-23, 21:57
A czym to się różni?

Norbias

2010-02-24, 21:03
Ciekawy temat :) Tak więc wezmę udział w dyskusji.
No moim zdaniem bardziej wolnościowe, gdyż obywatel ma swoją wolę dzięki której jest wstanie decydować. W naszym kraju niestety odbudować wizerunku państwa opiekuńczego już się nie da. Zdecydowana większość ważnych gałęzi pełniących funkcję socjalną takich jak: edukacja, zdrowie publiczne, media które też podobno pełnią taka rolę przestały ją pełnić.

Zdecydowanie prościej i rozsądniej jest zbudować od nowa system który jest bardziej liberalny. Dlatego np. Moim zdaniem wolę iść do lekarza prywatnie gdyż wiem że zrobi to za kasę i jako że zależy mu na dobrym imieniu wykonuje pracę należycie.
Media publiczne a to ciekawa sprawa, bo czytałem że są warte 10 miliardów złotych a kto je utrzymuje obywatele a prezenterzy TVP zarabiają 10.000-50.000 zł kosztem obywateli.
ZUS - ja pracuje i nie odprowadzam bo do 26 roku zycia nie ma obowiązku o świadczeniu emerytalnym i bardzo się cieszę bo pracuję dorywczo w sklepach i tak np. przepracuje 10 dni w wolnym czasie i mam 600-700 zł a gdybym miał odprowadzane składki dostałbym z 300-450 zł i szczerze w dupie miałbym taką robotę.
Wychodzę z założenia jest MOJE nie ma wspólne i nasze, a takie ma założenie ZUS. Gdzie 1 obywatel ma oszczędzone 300.000 zł pobierze 20 razy emeryturke a reszta przepada na innych, lub przepada na dziurę bez dna.
A tak sami oszczedzacie umieracie i bynajmniej rodzina by coś odziedziczyła.

vass

2010-03-30, 05:24
Zapraszasz do dyskusji, a sam nie piszesz co masz na myśli ?
Punkt widzenie zmienia się z punktem siedzenia i wiekiem.
Jak miałem naście lat żyłem za komuny, to byłem zdecydowanie za wolnościowym.
Ale z wiekiem i zmianą sytuacji politycznej poglądy się zmieniły, może nie o 180 stopni, ale załóżmy że o 90.
Państwo wolnościowe rozumiem tak, jesteś wolnym człowiekiem w wolnym kraju i radź sobie sam ok. fajnie, ale co jak zachorujesz, stracisz pracę, splajtujesz. Państwo Ci powie sorry, ale zdychaj pod mostem.
Po to się płaci podatki, znienawidzony zus, żeby utrzymać szpitale, policję, wojsko, służby ratunkowe itp. Po to też, że jak Ci się powinie noga to powinieneś otrzymać pomoc, żeby nie wylądować pod mostem.
Wolność i państwo wolnościowe rozumiem tak, że mogę swobodnie podróżować, mogę swobodnie działać gospodarczo, mogę się swobodnie wypowiadać, mogę brać udział w wolnych wyborach, mogę myśleć, że co nie jest nie zgodne z prawem, jest dozwolone.
Nie oceniam Polski bo nie jest idealna ani pod względem opiekuńczości, ani pod względem wolności, ale mi urodzonemu za komuny nawet się nie śniło, że kiedyś dożyję do takiej wolności w moim kraju.

spider911

2010-03-30, 10:44
dorianxx napisał/a:

A czym to się różni?


też się nad tym zastanawiałem.

polska jakim jest państwem :?:

vass

2010-03-30, 13:13
spider911 napisał/a:


też się nad tym zastanawiałem.

polska jakim jest państwem :?:


Masz jakieś wątpliwości :?:
Ktoś Ci coś zabrania, co nie szkodzi innemu człowiekowi ?

foad69

2010-03-30, 13:35
vass napisał/a:


Masz jakieś wątpliwości :?:
Ktoś Ci coś zabrania, co nie szkodzi innemu człowiekowi ?



Raczysz żartować?

vass

2010-03-30, 15:02
foad69 napisał/a:



Raczysz żartować?


No tak wyczerpująca wypowiedź, do tego inteligentna.

foad69

2010-03-30, 15:13
Że inteligentna to już ex definitio.
Poważnie muszę to rozwijać? Kwestia unormowań dostępu do substancji odurzających na przykład.
Państwo wolnościowe to nie tylko państwo unikające zakazów, to też państwo unikające nakazów. Potrzebujesz przykładów, czy już sam jakieś podasz?

vass

2010-03-31, 01:30
foad69 napisał/a:

Że inteligentna to już ex definitio.
Poważnie muszę to rozwijać? Kwestia unormowań dostępu do substancji odurzających na przykład.
Państwo wolnościowe to nie tylko państwo unikające zakazów, to też państwo unikające nakazów. Potrzebujesz przykładów, czy już sam jakieś podasz?


Jak dla Ciebie dostęp do narkotyków to wolność to sorry, ale jest też demokracja i większość decyduje o tym żeby narkotyki były nielegalne. Masz wolność i możesz głosować na ludzi którzy są za legalizacją, jak wygracie wybory to zmienicie prawo. Wolność to nie bezprawie, a prawa ustanawiane przez ludzi wybranych w wolnych wyborach co 4 lata to właśnie wolność. To, że się to komuś nie podoba nie znaczy, że jest brak wolności.
Mi też się nie podobają np. ograniczenia szybkości, ale nie uważam tego za brak wolności.
Nakazy to prawo, prawo stanowią ludzie, w demokracji wybrani, w dyktaturze nie i tam prawo (nakazy) jakie by nie było nie jest wolnością.

foad69

2010-03-31, 08:54
vass napisał/a:


Jak dla Ciebie dostęp do narkotyków to wolność to sorry, ale jest też demokracja i większość decyduje o tym żeby narkotyki były nielegalne. Masz wolność i możesz głosować na ludzi którzy są za legalizacją, jak wygracie wybory to zmienicie prawo. Wolność to nie bezprawie, a prawa ustanawiane przez ludzi wybranych w wolnych wyborach co 4 lata to właśnie wolność. To, że się to komuś nie podoba nie znaczy, że jest brak wolności.
Mi też się nie podobają np. ograniczenia szybkości, ale nie uważam tego za brak wolności.
Nakazy to prawo, prawo stanowią ludzie, w demokracji wybrani, w dyktaturze nie i tam prawo (nakazy) jakie by nie było nie jest wolnością.



Skup się, napisałeś "Ktoś Ci coś zabrania, co nie szkodzi innemu człowiekowi ?". Dostałeś przykład idealnie spełniający przesłanki, a zaczynasz pisać o stanowieniu prawa w demokracji :facepalm: I dlaczego dostęp dorosłych ludzi do narkotyku nie jest wolnością?

Ostatnie zdanie to już mistrzostwo świata- "w dyktaturze prawa nie stanowią ludzie wybrani, więc nie jest wolnością, a w demokracji wybrani- prawo jest wolnością." Nie było to zbyt mądre. :shock:

"prawa ustanawiane przez ludzi wybranych w wolnych wyborach co 4 lata to właśnie wolność" to aż będę musiał u siebie na wydziale zacytować, piękne :facepalm2:

Prl musiał odcisnąć na Tobie mocne piętno, skoro uznajesz, że wolność to to, czego nie zabroni władza.

vass

2010-03-31, 11:20
Dostęp do narkotyków nie jest wolnością, bo znarkotyzowany człowiek nie wie co robi i zagraża innemu człowiekowi, a jak jest na głodzie, to zagraża jeszcze bardziej.
- Poza tym kończe dyskusję z Tobą bo masz argumenty na poziomie 15latka który siedzi przed kompem ujarany i rozżalony na państwo, że nie może legalnie dać w żyłę.
Jak mamy takich tempych studentów to :facepalm:

foad69

2010-04-01, 11:30
vass napisał/a:

Dostęp do narkotyków nie jest wolnością, bo znarkotyzowany człowiek nie wie co robi i zagraża innemu człowiekowi, a jak jest na głodzie, to zagraża jeszcze bardziej.
- Poza tym kończe dyskusję z Tobą bo masz argumenty na poziomie 15latka który siedzi przed kompem ujarany i rozżalony na państwo, że nie może legalnie dać w żyłę.
Jak mamy takich tempych studentów to :facepalm:



Tempych? Ładny autodiss.
Jesteś ignorantem i to w każdej kwestii jaką tu poruszyliśmy, więc rzeczywiście skończmy, na pocieszenie możesz sobie nawet uznać, że masz rację :glowawmur:

Damianbeat

2010-04-15, 23:03
@vass
Ogólnie rzecz biorąc to humor mi poprawiłeś i to całkiem nieźle... :D
Z twoich wypowiedzi można wywnioskować, że naprawdę nie bardzo chyba wiesz o czym mówisz. Co do narkotyków-
vass napisał/a:

Dostęp do narkotyków nie jest wolnością, bo znarkotyzowany człowiek nie wie co robi i zagraża innemu człowiekowi, a jak jest na głodzie, to zagraża jeszcze bardziej.

Czy widziałeś/słyszałeś w Polsce kogoś, kto manifestował by w sprawie legalizacji heroiny(albo innego mocnego depresanta, whatever....)? Foad mówi tu najprawdopodobniej o konopii indyjskiej, której delegalizacja według mnie jest totalnym pogwałceniem mojej własnej wolności... Uwierz mi, że żaden palacz nie ma głodu w którym by był groźny dla otoczenia. Ogólnie rzecz biorąc- :plzdie:

Grace

2010-04-16, 03:12
Państwo wolnościowe i opiekuńcze w jakiej kwestii? Bo można na to spojrzeć na dwa sposoby.

Pytania niepełne. Bo zgadzam się co do wolności moralnej w wielu przypadkach. Choć teraźniejsze prawa zmieniłabym dosłownie o kilka ustaw (dostęp do narkotyków jak w Czechach, pozwolenia na śluby takim i innym, adopcje dla homoseksualnych, aborcja etc), nie zdecydowałabym się na samostanowienie prawa, ponieważ w praktyce jest to chaos.

Natomiast z punktu widzenia ekonomicznego, zniosłabym dużą część biurokracji, aby ułatwić nowym firmom start. Następnie sprywatyzowałabym większość państwowych firm. Zajmowałabym się wyłącznie utrzymaniem złotówki i niezbędnej socjalki dla ludzi "spod mostu".