Nieźli jesteście. Wasze idealne życie to ubrać się jak brudas, mieć piękną dziewczynę, która będzie Was akceptować, patrzeć na czyjeś wnętrze, a nie ubiór i nie założyć garnituru, bo się straci kolegów. Kółeczko wzajemnej adoracji kolesi, co to nie umieją się ubrać i wyśmiewają typków, przywiązujących do ubioru wagę.
I jeszcze ze śmiechem komentujecie cudzy krawat. Faszjonelki, Wasza mać.
Ubiór to część wyglądu, więc jest ważny. Dla kobiet liczy się przede wszystkim czy ubranie jest schludne i czy pasuje do jej ubrania. Czyli jak kobieta jest ubrana elegancko, to wy też Panowie musicie. Ale żaden nawet najlepszy garniak nie pomoże, jeśli z higieną osobistą na bakier, taka prawda.
Tak szczerze, to doskonale rozumiem Ziemniaka. Sam prawie zawsze mam na sobie koszulę i marynarkę (ew. sweter), jak trzeba to z krawatem. Do pracy chodzę w garniturze, a jak jest zimno to noszę klasyczny płaszcz a nie jakąś przykusą kurtkę. I wiecie co? Kobiety to uwielbiają. Może nie jakieś blachary, które się jarają dresami i starymi beemkami, ale wychowane kobiety z klasą. Dobrze skrojona marynarka wysmukla sylwetkę, jest praktyczna (kieszenie), demonstruje twój gust, a jeśli potrafisz być w niej swobodny to także obycie i dojrzałość. Jeśli chcecie sobie znaleźć wartościową kobietę, to inwestycja w kilka koszul i marynarek naprawdę się opłaci.
@Parówka Gówno prawda, nikt nie ubiera się "dla siebie". Swoim wyglądem/ubiorem wysyłasz informację do ludzi z którymi wchodzisz w interakcje informację o tym kim jesteś, jaki masz nastrój - ogólne powierzchowne informacje o sobie. Robisz to oczywiście podświadomie, na takiej samej zasadzie jak paw pokazuje swój ogon żeby zaliczyć, taki jeden z wielu sygnalów godowych - ale to temat na inną rozkminę. I tutaj z wielkim bólem dupy musze zgodzić się z @DeWitt, bo ubiór do zewnętrzna wskazówka o cechach wewnętrznych. Racja nie zawsze trzeba chodzić elegancjo w garniaku, można się ubrać się nw niezobowiązujących sytuacjach, w dresy ale i tak można się ubrać w dresy z targu za 20 zł jak i firmowe za 200 zł.
@Linneus - święta prawda. Należy jeszcze wspomnieć takich np. Włochów, którzy latem noszą garnitury i na nic nie narzekają, a jest dam duchota straszliwa. Po prostu u nas garnitur kojarzy się z grubymi tkaninami, a oni używają lekkich i przewiewnych.
Nie bez powodu np. ciapaki na pustyni nie chodzą w szortach i t-shirtach. Temperatura pełnym słońcu osiąga przy skórze ponad 70 stopni, dobry materiał działa tylko na termiczny komfort.
"I tutaj z wielkim bólem dupy musze zgodzić się z @DeWitt"
A co, jesteś jakimś moim internetowym wrogiem? Bo nie łapię
@dewitt: gruby pedale ,rozumiem ,że pijesz do mnie ,ja przywiązuję wagę do swojego wyglądu i ciuchów ,ale nie w takim stylu (eleganckim) ,tylko luźnym (i nie chodzi tu o rozmiar ciuchów ,chociaż fakt rurek nie noszę) ,na ubiór u innych też patrzę ,ale bez przesady ,tak jak to zostało pokazane w tym programie ,że normalny całkiem elegancki ,sympatyczny gość ,nie ma dziewczyny ,bo nie popie**ala cały czas w garniaku , ty oczywiście zaraz piszesz o tym,że jak ktos nie wozi się elegancko ,to jest zjebem z pryszczami ,nadwagą ,i ch*j wie co jeszcze i oczekuje super dupeczki .dbam o sb bardziej niz niejeden pseudointeligent ,który lata w 2 garniakach na zmianę i jednej parze laczków (i wazy przy okazji 60 kg i ma łapki jak dziecko w przedszkolu ,ew. waży 120 kg i też nic z tym nie robi ,bo przecież siłownia jest dla debili ,a dobrze skrojony garnitur wszystko zamaskuje , szkoda tylko ,że jak rozbiera się przed laską to garniaczak ląduje na bok i co wtedy ? brzuch jak baba w 9mięs. i gęsia klata )bo streetwear wymaga większego wysilenia się i dopasowania fasonów ,motywów,kolorów ,niż łazenie cały czas w czarnym garniaku i różowym krawacie ,i nie pisałem o tym ,żeby nigdy nie zakładać garnituru , czytanie ze zrozumieniem się kłania ,tumanie bez matury ,bez pozdrowień c**o
PS można ubrać się z klasą jak dojrzały mężczyzna ,ale np. kurtka skórzana (nie ramoneska ,tylko normalna motocyklowa kurtka) timberlandy ,ew glany ,ew jakieś inne ładne ,proste obuwie , proste,klasyczne dżinsy i t-shirt ,czysty ,albo z jakimś ładnym motywem (na pewno nie w stylu pie**ol się ,ja robie hajs ,w stylu polskich raperów) a nie k***a koniecznie garniaczek ,muszka ,spinki do mankietów za 1000 zł ,zegarek omega i nos do góry jak ostatni snob
De...........tt
2014-05-04, 21:54
Nie wiem czy bardziej pokonałeś mnie argumentami, składnią, pisownią czy inteligencją, ale powstrzymam się od odpisywania na to pie**olenie.
Jesteś zajebistym twardzielem, nie zmieniaj się.
@ up nie zamierzam ,odpisałem ci tylko dlatego ,że piszesz jak kompletny kretyn ,mam nadzieję ,że trolujesz " faszjonelki" co to w ogóle k***a za słowo wielki polonisto ? skoro już się tak przypie**alasz do mojej składni
to jest internet ,jak chcesz pisownie ęąę idealną ,z piekną interpunkcją to idź sobie poczytaj pisma sądowe ,ew inne oficjalne dokumenty ,pisze tak ,aby było to mozliwe do zrozumienia ,nie będę czytał mojego komenta 100 razy ,żeby jakiś pajac internetowy ,co umie się tylko przyczepić do błędu nie miał bulu dupy. won do spania ,bo jutro matura ,ciekawe co na niej pokażecie ,znawcy internetowi
De...........tt
2014-05-04, 22:09
Cytat:
" faszjonelki" co to w ogóle k***a za słowo wielki polonisto ?
O maturze wspomniałeś chyba tylko dlatego, że jest Twoim największym osiągnięciem. Czyżby pons asinorum?
@Prokurator Ja uważam, że jak ktoś robi cokolwiek (już nie chodzi tylko o ubiór) wbrew sobie, po to aby zostać zaakceptowanym przez kogoś jest niepewną siebie p*zdeczką